Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Gryglas pozostanie wiceministrem?

Życzyłbym sobie, żeby Zbigniew Gryglas pozostał wiceministrem, natomiast w tej chwili niczego nie mogę przesądzić. Pewnie na jego sytuację będzie wpływało również to, jak rozwinie się sytuacja w Porozumieniu - powiedział wicepremier, szef MAP Jacek Sasin.

Sasin był pytany w RMF FM, czy w związku z cofnięciem rekomendacji przez Porozumienie wiceministrowi w resorcie aktywów państwowych Zbigniewowi Gryglasowi straci on swoje stanowisko.

Reklama

"To są oczywiście decyzje, które będzie podejmowało kierownictwo Zjednoczonej Prawicy, bo nie można abstrahować od tego faktu, że pan premier Gowin (wicepremier, lider Porozumienia, Jarosław - red.) i ta część Porozumienia, która jest przy nim cofnęła rekomendację panu ministrowi Gryglasowi" - powiedział.

"Mówiłem o tym również publicznie, że nie widzę merytorycznej podstawy do tego, żeby w tym przypadku była decyzja, bo pan minister pracuje i skupia się na tych zadaniach, które otrzymał jako członek kierownictwa resortu i życzyłbym sobie, żeby tym ministrem w dalszym ciągu pozostał. Natomiast - jak mówię - ja niczego nie mogę w tej chwili przesądzać, bo te rozmowy koalicyjne będą się odbywały, również w przyszłym tygodniu"

- powiedział wicepremier.

Jak dodał, "pewnie na jego pozycję tutaj, czy jego sytuację, będzie wpływało również to, jak rozwinie się sytuacja w Porozumieniu, czyli jak ostatecznie zostaną rozstrzygnięte te kwestie przywództwa w tej partii, która jest naszym koalicjantem".

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek lidera partii Jarosława Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

Z kolei Jarosław Gowin i jego zwolennicy przekonują, że 5 lutego, decyzją krajowego sądu koleżeńskiego, Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

Wykluczenie trzech posłów

13 lutego ten sam sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia kolejnych ośmiu członków, w tym trzech posłów; wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas, minister-członek RM Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski. Powodem tej decyzji było także wielokrotne łamanie statutu partii.

Przedstawiciele Porozumienia poinformowali ponadto, że Żalkowi, Gryglasowi i Cieślakowi cofnięte zostały rekomendacje do zasiadania w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Po oficjalnej informacji rzeczniczka Porozumienia Magdalena Sroka stwierdziła, że od zdymisjonowania wspomnianej trójki będzie zależeć "spójność Zjednoczonej Prawicy". W ostatnim czasie nie odbywały się jednak posiedzenia Rady Koalicji, w której - jak informowało Porozumienie - zawiesił swoją obecność Jarosław Gowin. Na mocy ostatniej umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy, to właśnie na posiedzeniach Rady zatwierdzane są ostatecznie ewentualne zmiany w rządzie.

Reklama