"Rz" na swoich łamach opisuje kulisy skoku w wykonaniu gruzińskiej szajki, która ukradła w centrum Warszawy diamenty wartości 110 tys. euro należące do belgijskiej firmy jubilerskiej.
"Sprawcy wpadli, ale łupu nie odzyskano"
– czytamy.
Gazeta podała, że w pierwszej połowie tego roku na 8940 cudzoziemców, którzy dopuścili się przestępstw w Polsce, 1071 to obywatele Gruzji
"Jest to kolejna grupa przestępców pochodzenia gruzińskiego, ustalona i rozbita na terenie Warszawy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, która specjalizowała się w kradzieżach na tzw. kolec, rozbojach, napadach, gdzie łupem padały przeważnie środki pieniężne w różnych kwotach, a pokrzywdzonymi byli kurierzy lub pracownicy kantorów"
– mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.