W maju tego roku rzecznikowi Lecha Wałęsy nie spodobał się tytuł naszego artykułu "Wałęsa ogłosił - jedzie na Wiejską. Dostał odpowiedź z Kancelarii Sejmu. I co teraz zrobi "Bolek"? - zagroził nawet portalowi Niezalezna.pl pozwem. Teraz Mirosław Szczerba podał się do dymisji za rozpowszechnianie fake newsa, którego twórcą był Donald Tusk.
Jak jeszcze raz obrazicie p.Prezydenta @PresidentWalesa i napiszecie „Bolek” to dostaniecie od prezydenckich prawnikow pozew o naruszenie dobr osobistych. Screeny zrobiłem. Potraktujcie to jako ostrzeżenie bo ja nie żartuje - pogroził w maju na Twitterze portalowi Niezalezna.pl (pisownia oryginalna) rzecznik Lecha Wałęsy, Mirosław Szczerba.
Rzecznikowi Wałęsy nie spodobał się tytuł naszego artykułu Wałęsa ogłosił - jedzie na Wiejską. Dostał odpowiedź z Kancelarii Sejmu. I co teraz zrobi "Bolek"?
Dziś Mirosław Szczerba podał się do dymisji z funkcji rzecznika prasowego byłego prezydenta. Wszystko przez fake newsa, którego rozpowszechnił, a którego stworzył... Donald Tusk.
Tekst może wydaje się banalny, ale pod tymi słowami podpisali się przywódcy całej UE. Widzę tu podpis prezydenta Francji, kanclerz Niemiec, premier Wielkiej Brytanii. Są właściwie wszyscy, chociaż nie ma jednego podpisu. Zgadnijcie, kogo? – mówił w sobotę Tusk podczas uroczystości 75. rocznicy urodzin i 35. rocznicy przyznania Pokojowej Nagrody Nobla Lechowi Wałęsie.
Tyle, że Tuskowi "żarcik" nie wyszedł. Pod listem do byłego prezydenta nie podpisał się zarówno polski premier, Mateusz Morawiecki, jak i szef węgierskiego rządu, Viktor Orban.
Chciałbym wszystkich PANSTWA PRZEPROSIĆ
— Miroslaw Szczerba (@MirekVoice07) 30 września 2018
za podanie #Fakenews ze na dokumencie ktory od p.Prezydenta @donaldtusk otrzymał p.Prezydent @PresidentWalesa był podpis V.Orbana
W związku z ta sytuacje poddaje sie do dymisji i dyspozycji p.Prezydenta Lecha Wałęsy.
Miroslaw Szczerba. pic.twitter.com/M2gNJZdCq3