Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

„GPC”: Lewicowy walec wjeżdża do polskich szkół. Koalicja 13 grudnia po cichu wprowadza seksualizację dzieci

Od 1 września 2025 r. do szkół wejdzie nowy przedmiot edukacja zdrowotna, który w rzeczywistości będzie służył do systemowej seksualizacji dzieci. Resort kierowany przez Barbarę Nowacką niechętnie informuje o pracach nad podstawami programowymi, a z nieoficjalnych doniesień wynika, że zespół je przygotowujący ma się wzorować na wulgarnych treściach promowanych m.in. w Niemczech i we Francji. – Koalicja 13 grudnia za wszelką cenę chce zaserwować dzieciom twardą seksualizację, realizując tym samym lewicową agendę. To robienie krzywdy młodym pokoleniom – mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” prof. Przemysław Czarnek.

Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka
Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka
MEiN_GOV_PL - X.com

Dotychczas polityka oświatowa pozostawała w gestii władz poszczególnych państw należących do Unii Europejskiej, jednak zmiany traktatów unijnych, które według zapowiedzi będzie popierał rząd Donalda Tuska, zakładają oddanie kompetencji w tym obszarze Brukseli. Zanim jednak to nastąpi, kraje członkowskie mają zostać objęte tzw. Europejskim Obszarem Edukacji (EOE) i to już w 2025 r.

Europejski Obszar Edukacji

Instytucje europejskie przekonują, że EOE ma służyć zacieśnianiu współpracy między państwami UE w dziedzinie edukacji, ale w rzeczywistości przedsięwzięcie to zakłada wyrugowanie z podstaw programowych treści, które mogłyby kreować postawy patriotyczne. Ponadto usuwane mają być te zagadnienia, które są niewygodne dla najważniejszych członków UE. W Polsce przykład dostosowywania systemu edukacji do europejskich wytycznych zaobserwować mogliśmy przy okazji tzw. odchudzania podstawy programowej, w ramach którego polscy uczniowie mają się już nie uczyć m.in. o średniowiecznych wojnach z Niemcami, Żołnierzach Niezłomnych, zwycięstwie pod Grunwaldem, roli Jana Pawła II w obaleniu komunizmu ani takich bohaterach, jak ojciec Maksymilian Maria Kolbe, Irena Sendlerowa i przeor Augustyn Kordecki.

Ukryta edukacja seksualna 

Liberalno-lewicowy mainstream tymi działaniami nie tylko chce stworzyć antynarodowego Europejczyka, lecz także od najmłodszych lat zająć się jego seksualizacją. Równocześnie z „wycinaniem” zagadnień poświęconych historii danego państwa mają być tworzone zajęcia i materiały poświęcone edukacji seksualnej. Przypomnijmy, że już od 1 września 2025 r. w polskich szkołach pojawić ma się przedmiot edukacja zdrowotna. Przedstawiciele koalicji 13 grudnia wielokrotnie zapewniali, że będzie on zawierał elementy pierwszej pomocy, zagadnienia związane ze zdrowym odżywianiem, utrzymywaniem w dobrej kondycji swojego ciała itd. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że przedmiot ten ma się głównie skupiać na edukacji seksualnej. „Codzienna” dowiedziała się, że od kilku miesięcy trwają prace nad podstawami programowymi, a na czele zespołu, który je prowadzi, stanął prof. Zbigniew Izdebski. Przypomnijmy, że ten intelektualista w niedawnym wywiadzie dla „GW” powiedział, że „nie ma momentu, który byłby zbyt wczesny”, jeżeli chodzi o rozpoczęcie rozmów z dziećmi na temat seksualności.

– Może być tylko za późno, np. gdy trafi w internecie na strony pornograficzne – dodał. Należy też podkreślić, że resort edukacji narodowej nie ujawnia, na jakim etapie są przygotowania do wprowadzenia nowego przedmiotu do szkół oraz jakie będzie on poruszał zagadnienia. „Codzienna” próbowała skontaktować się z ministerstwem, aby dowiedzieć się, jak wyglądają prace nad edukacją zdrowotną, ale mimo wielu prób kontaktu do momentu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości zwrotnej.

Docierają za to do nas informacje nieoficjalne, jakoby w pracach nad podstawami programowymi mocno inspirowano się treściami, które promowane są w placówkach edukacyjnych w Niemczech i we Francji. Warto podkreślić, że Instytut Ordo Iuris opublikował ostatnio raport, w którym przedstawił metody, które wykorzystują edukatorzy seksualni na zachodzie Europy. W Niemczech np. jedną z popularnych zabaw wymyślonych dla najmłodszych jest... obwąchiwanie m.in. swoich miejsc intymnych.

Czytaj więcej w weekendowym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#edukacja seksualna #edukacja #szkoła #Barbara Nowacka #MEN

Jan Przemyłski