To jest niedobre przede wszystkim dla naszej kultury, bo to niszczy kulturę i relacje międzyludzkie na wiele lat w społeczeństwie i w Polsce – odniósł się na antenie TVP Info wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. Podkreślił, że „środowisko twórców się pogubiło”.
To jest niszczenie demokracji przede wszystkim; ja już nie mówię o tym, że to jest łamanie prawa, że to jest niedobre z wielu względów. To jest niedobre przede wszystkim dla naszej kultury, bo to niszczy kulturę i relacje międzyludzkie na wiele lat w społeczeństwie i w Polsce
- mówił Gliński, odnosząc się do akcji „Nie świruj, idź na wybory”.
"Dla celów czysto politycznych czy celów zdobycia, utrzymania czy odzyskania władzy, tak jak w tym wypadku, używa się nienawiści i emocji skrajnych w polityce. To nawet jest trudno oceniać. A ta akcja (...) to oczywiście jest dla mnie przede wszystkim chyba jednak dowód na to, że jakieś środowisko się zagubiło, że nikt z tych osób, przecież zdolnych aktorów, wybitnych często twórców, że nikomu z nich nie przyszło do głowy, że to, co robią jest moralnie niedopuszczalne, że to jest po prostu głupie" - podkreślił minister. Dodał, że twórcom akcji "Nie świruj, idź na wybory" brak samokontroli. "To brak jakichkolwiek hamulców etycznych czy moralnych czy refleksji nawet intelektualnej, że to jest po prostu beznadziejnie głupie i ohydne etycznie"
– mówił dalej.
.@PiotrGlinski w #GośćWiadomości o #Nieświrujidźnawybory:To dowód na to,że jakieś środowisko się zagubiło. Nikt z tych osób–zdolnych aktorów, wybitnych często twórców–że nikomu z nich nie przyszło do głowy, że to co robią jest moralnie niedopuszczalne, że to jest po prostu głupie pic.twitter.com/TQDNNuVzDu
— portal tvp.info (@tvp_info) 24 września 2019
Wskazał, że elementy hejtu są w polskiej polityce obecne od wielu lat. „Takim pierwszym etapem uprawiania polityki nienawiści to był ten przemysł pogardy, który był uruchomiony m.in. wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sytuacja, w której nastąpił wzrost uprawiania polityki związanej z mową nienawiści, miała miejsce przed rządami Zjednoczonej Prawicy” – wskazał.
.@PiotrGlinski w #GośćWiadomości o głosach opozycji ws. porozumienia Polska-USA: Pamiętam, gdy oni rządzili, to w dokumentach strategicznych dot. bezpieczeństwa, mieli zapisane o tym, że nasz sąsiad ze wschodu przez co najmniej 20 lat nie będzie nikomu zagrażał #wieszwięcej pic.twitter.com/hIBUXdXWKP
— portal tvp.info (@tvp_info) 24 września 2019
Minister pytany o przytyk prezydenta Francji wobec Polski w sprawie polityki klimatycznej, odparł że wypowiedź Macrona wpisuje się w bardzo niedobrą, francuska tradycję swoistej politycznej arogancji.
Można tylko odpowiedzieć panu prezydentowi, że to się nie mieści w standardach europejskich. Polska sobie nie życzy tego rodzaju wypowiedzi. Moglibyśmy złośliwie powiedzieć, aktywiści wszak często protestowali przeciw elektrowniom atomowym, by udali się pod nie właśnie tam, w swoim kraju. To niepoważne
- ocenił wicepremier.
"Nie wiem, czy on chce wygrywać jakieś swoje wewnętrzne sprawy polityczne. Po co pan prezydent Francji się kompromituje, obrażając 40-milionowy naród, który jest narodem europejskim od wielu lat, który ma piękną historię za sobą i potrafi się zachowywać bardzo przyzwoicie, w sposób cywilizowany? - pytał szef MKiDN.
Panie prezydencie… nie można się tak zachowywać w polityce zagranicznej
- podsumował.