Poseł Lewicy, Maciej Gdula, wyszedł dziś w trakcie programu Katarzyny Gójskiej "7x24" ze studia, gdy rozmowa weszła na temat jego niedawnego wpisu na Twitterze. - Wzywam pana, żeby się pan uspokoił - apelowała prowadząca, jednak na niewiele się to zdało.
Jeden z poruszonych tematów w studiu "7x24" dotyczył kwestii reformy sądownictwa w Polsce i toczącej się nad nią dyskusji na arenie europejskiej. Piotr Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości odniósł się w swojej wypowiedzi do niedawnego tweeta obecnego również w studiu posła Lewicy, Macieja Gduli.
- To niesprawiedliwe, aby za działania rządu PiSu, który poparło tylko 8 z 38 mln Polaków, odpowiadali wszyscy obywatele i obywatelki Polski. Dlatego sankcje powinny być nałożone bezpośrednio na tych, którzy realnie niszczyli praworządność, czyli polityków PiS - w @gazetapl_news.
— Maciej Gdula (@m_gdula) January 31, 2020
- Wstyd panie pośle, takie wypowiedzi są hańbiące i żenujące. (...) Dobrze, że się pan chociaż czerwony ze wstydu zrobił w tym studiu, bo za te wypowiedzi... - mówił Kaleta.
- Ja jestem dumny - wtrącił Maciej Gdula.
- Jeżeli wybrany demokratycznie poseł nawołuje do tego, by inni wybrani demokratycznie posłowie byli karani za to, że maja własne zdanie, to jest to haniebne - kontynuował Piotr Kaleta.
W odpowiedzi, polityk Lewicy stwierdził:
- Zacznijmy od tego, że jesteśmy częścią Unii Europejskiej i UE to nie jest coś na zewnątrz. To jest nasze, to nie jest ingerowanie w wewnętrzne sprawy Polski, która krąży gdzieś po orbicie UE, Parlament Europejski jest miejscem, gdzie rozmawia się o Polsce jako części Unii. Ten podział na to, co na zewnątrz, co w środku jest bardzo wygodny dla PiS (...) Jeżeli chodzi o kary dla PiS, to moja wypowiedź pojawiła się w określonym kontekście - refleksji na tym, jakie będą konsekwencje łamania praworządności przez Prawo i Sprawiedliwość dla Polski i czy będzie to powiązane z cięciami w funduszach. Jeżeli jest ktoś, kto narusza reguły, podkłada ładunki wybuchowe pod fundamenty, to nie może być tak, że cierpi cały kraj i wszyscy Polacy będą dotknięci...
- Co to znaczy "podkładanie ładunków"? - dopytywała prowadząca program Katarzyna Gójska.
Poseł Gdula zareagował nerwowo, domagając się, "by dać mu dokończyć"
- Mówi pan o podkładaniu ładunków pod fundamenty. To co, ktoś chce wysadzić Parlament Europejski? Niech pan mówi konkretnie - apelowała Gójska.
- Zaraz wyjdę ze studia, jak słowo daję
- zagroził Gdula
- Panie pośle, pan mnie nie straszy. Ja jestem wyjątkowo odporna - zaczęła mówić prowadząca, a Maciej Gdula wstał i podziękował za udział w dyskusji. Wywiązała się krótka wymiana zdań poza mikrofonami.
- Wzywam pana, żeby się pan uspokoił
- mówiła Katarzyna Gójska, ale nie zatrzymało to posła Lewicy.