Poseł PO, Stanisław Gawłowski, zaapelował do prokuratury o ujawnienie wszelkich materiałów dotyczących stawianych mu zarzutów. Po raz kolejny zapewnił o swojej niewinności. – Jestem dumnym posłem, niczego co zrobiłem w swym życiu się nie wstydzę – podkreślił.
W ubiegły piątek Gawłowski opuścił areszt po tym, jak jego rodzina wpłaciła 500 tys. złotych kaucji. Polityk PO spędził w areszcie trzy miesiące; wnioskowała o to Prokuratura Krajowa, która postawiła Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym część o charakterze korupcyjnym.
Dziś na konferencji prasowej w Sejmie po raz kolejny zapewnił o swej niewinności.
Jestem posłem Rzeczypospolitej, dumnym posłem, niczego, co zrobiłem w swoim życiu się nie wstydzę – podkreślił poseł PO.
Zaapelował do prokuratury, aby ujawniła wszelkie dokumenty dotyczące stawianych mu zarzutów.
Ja bym bardzo chciał, żeby te wszystkie dokumenty związane z moją sprawą zostały ujawnione, żeby one wszystkie były dostępne i żeby każdy Polak, państwo również, mieli wgląd w te dokumenty. Wtedy zobaczycie państwo, jak grubymi nićmi to jest szyte, jak to jest ewidentnie polityczna intryga – powiedział.