"Powołanie dwóch nowych ministrów nastąpi w najbliższym możliwym czasie z formalnego punktu widzenia, mam nadzieję, że dosłownie na dniach" - powiedział dziś na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu skomentował także fakt nominacji na stanowisko ministra zdrowia nie lekarza z wykształcenia, a ekonomisty.
Premier Morawiecki wieczorem przekazał, że obecny szef NFZ Adam Niedzielski będzie nowym ministrem zdrowia zastępując Łukasza Szumowskiego. Z kolei dotychczasowy szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, były wojewoda łódzki Zbigniew Rau będzie nowym ministrem spraw zagranicznych zastępując Jacka Czaputowicza.
Jak dodał, odnosząc się do nowych ministrów "dzisiaj już obaj panowie na pewno mentalnie, intelektualnie i duchowo bardzo głęboko zanurzają się w całą materię, która będzie im podlegać i to w najbliższych godzinach i dniach zostanie sformalizowane".
Premier był pytany m.in. o kwestię przekonania, czy ekonomista i menadżer będzie lepiej zarządzał służbą zdrowia niż lekarz.
Morawiecki odpowiedział, że budżet służby zdrowia, to obecnie łącznie około 105-110 mld zł.
Oprócz tego część usług poza tą kwotą obywatele kupują oddzielnie ze swoich własnych portfeli. Łącznie licząc to jest ponad 140 mld zł. Odpowiednie zarządzenie tymi środkami to praca dla finansisty, ekonomistów, prawników i medyków
- ocenił premier.
Jak dodał "najlepiej byłoby jakby w jednej osobie łączyły się wszystkie te kompetencje". Dodał, że w przypadku nowego ministra zdrowia "mamy do czynienia z wybitnym specjalistą, który zna specyfikę funkcjonowania administracji publicznej, zna niedoskonałości i trudności w funkcjonowaniu wielkich instytucji takich jak ZUS, NFZ i ministerstwa i wie, gdzie szukać tych nieefektywności".
Pan dr Adam Niedzielski ma moje pełne zaufanie, jak również zaufanie kierownictwa politycznego po to, żeby pracował 25 godzin na dobę i pomagał Polakom na wszystkich możliwych odcinkach działań w obszarze służby zdrowia
- podkreślił Morawiecki.