Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu planuje wydobyć z dna morskiego m.in. elementy niemieckiego promu desantowego. Jeżeli pogoda pozwoli, może się to stać jeszcze w tym roku.
Od ubiegłego roku kołobrzeskie muzeum prowadzi badania podwodnych stanowisk archeologicznych. Po oględzinach znalezisk podjęto decyzję o wydobyciu części przedmiotów – poinformowało muzeum.
Z wraku niemieckiego promu desantowego podniesiona zostanie najprawdopodobniej francuska armata polowa wz. 1897 na podstawie morskiej. Takich armat Schneider o kalibrze 75 mm używało Wojsko Polskie we wrześniu 1939 r. – wynika z informacji muzeum. Były używane m.in. na kanonierkach, trałowcach, monitorach rzecznych, w improwizowanych pociągach pancernych Lądowej Obrony Wybrzeża i w bateriach przeciwdesantowych artylerii nadbrzeżnej.
Jak podaje muzeum, odnaleziona armata może mieć polskie pochodzenie. Specjaliści chcą podnieść z dna luźne elementy wraku, szczególnie osłonę armaty oraz samo działo.
W planach jest także wydobycie kotwicy z zerwanym łańcuchem z innego stanowiska. Trzon stalowej kotwicy jest zgięty, co według muzealników może świadczyć o eksplozji, która do tego prowadziła. Z oględzin specjalistów wynika, że może ona pochodzić z czasów II wojny światowej. Kotwica i czternastometrowy łańcuch po wydobyciu mają być prezentowane w Skansenie Morskim w Kołobrzegu.
Do skansenu mają także trafić elementy ze stalowego wraku, leżącego po zachodniej stronie od wejścia do kołobrzeskiego portu. Znajduje się tam kilka luźnych elementów takich, jak winda kotwiczna czy polery cumownicze.
- Chcielibyśmy wydobyć te przedmioty jeszcze w tym roku, ale wszystko zależy od pogody - powiedział dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu Aleksander Ostasz. - Zgromadziliśmy już wszystkie niezbędne pozwolenia, mamy także jednostkę i płetwonurków, którzy to zrobią. Teraz czekamy tylko na łaskawą pogodę – dodał.
Podczas prac na jednym z wraków odkryto także zasypane piaskiem różnego rodzaju skrzynie z nieznanym ładunkiem.
Podczas II wojny światowej port w Kołobrzegu był niemiecką bazą morską a od 1945 r. spełniał rolę ważnego punktu ewakuacyjnego.