Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Dziś w Republice "Wywiad z chuliganem" Karolem Nawrockim. Na życzenie widzów!

- To, że komuna była zła i jej szczęśliwie nie ma, nie zwalnia nas z tego, by wybijać się w każdej dziedzinie na niepodległość i pokazywać związki polskich celebrytów, wielkich biznesmenów czy mediów z poprzednim systemem – mówił młody historyk Karol Nawrocki w „Wywiadzie z chuliganem” w 2017 r. Było w nim o boksie, burzliwej młodości, pogrzebie Inki i Zagończyka, który organizował i badaniu związków zorganizowanej przestępczości z transformacją, czym Nawrocki zajmował się jako jeden z pierwszych historyków. Na życzenie widzów powtórkę wywiadu pokaże dziś Telewizja Republika po programie „Piachem w tryby”, czyli około 23:10.

- To było najpiękniejsze zadanie. Miałem przekonanie, że to jest moment wyjątkowy, dopełnienie sprawiedliwości ze strony państwa polskiego

– mówił Karol Nawrocki o tym, jak organizował pogrzeb Inki i Zagończyka, których odprowadziły dziesiątki tysięcy młodych ludzi, w tym piłkarskich kibiców.

Reklama

W rozmowie z Piotrem Lisiewiczem tak wspominał on bokserskie walki z kibicami Lechii: - W wieku 22, 23, 24 lat miałem okazję miałem przyjemność albo może nieprzyjemność (śmiech) bo to były ciężkie walki, boksować z kibicami Lechii. Wówczas przypomniały mi się słowa Mike’a Tysona, który był już mistrzem świata, najsilniejsze prawe sierpowe miał za sobą i wszystkie tytuły zdobyte. I wtedy poszedł do więzienia, gdzie stwierdził: tam są prawdziwi mistrzowie świata. Ta moja refleksja a propos klubu sportowego, a potem trenowania z kibicami gdańskiej Lechii była taka, że tak naprawdę tu są talenty, które mogłyby zdobyć wszystkie mistrzowskie tytuły, bo to są twardzi ludzie - powiedział.

Nawrocki opowiadał w wywiadzie, jak sporty walki pozytywnie wpływają na spadek agresji - biedniejszych dzielnicach: - Boks to jest sport, który raczej tłumi agresję, niż ją wywołuje. Człowiek musi pokonywać samego siebie. Są badania socjologiczne, które pokazują, że w dzielnicach, w których młodzież może trenować sporty walki, boks, spada przestępczość.  Ludzie, którzy wykorzystują swoją energię do krzywdzenia innych, mogą przyjść na ring, zobaczyć jak są słabi i się zresocjalizować - stwierdził.

Jedne z najciekawszych fragmentów rozmowy dotyczyły badań Karola Nawrockiego nad przestępczością zorganizowaną w czasach PRL i okresie transformacji. - Nie widzę możliwości, żeby przestępcy weszli na pewien poziom. Oni mogą sobie kraść rowery z piwnic, albo napadać na stragany, ale nie mogą zarabiać regularnie dużych pieniędzy, bez jakiegoś kontaktu z bezpieką. To jest logiczne dlatego modelu komunistycznego, totalitarnego państwa - oznajmił.

Jak podkreślał młody historyk, te związki zaważyły na kształcie III RP: - Takich Nikosiów w Polsce było dużo więcej i ich nazwisk opinia publiczna nie zna. A one pojawiają się np. aferze reprywatyzacyjnej. Te same nazwiska pojawiają się w latach 80. w gangach złodziei samochodów w Austrii, który współpracował najprawdopodobniej z polskim wywiadem wojskowym, a potem przy SKOK-u Wołomin i przy aferze reprywatyzacyjnej jest to samo nazwisko, tymczasem tego pana nikt nie zna. A każdy zachwyca się Nikodemem Skotarczakiem. On zginął, oni pozostali, a my rozmawiamy o nim - powiedział.

Cała szczera rozmowa przeprowadzona na 7 lat przed kampanią prezydencką dziś o 23:10 w Telewizji Republika.
 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama