Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Dziadek gwałcił 6-letnią wnuczkę. Został prawomocnie skazany, ale wyroki skasowano. I przebywa na wolności

Bardzo długo trwała gehenna 6-latki, która była gwałcona przez dziadka. Zwyrodnialec został oskarżony o potworne przestępstwa i prawomocnie skazany na więzienie. Za kratki jednak nie trafi, bo w Sądzie Najwyższym i Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie górę wzięła polityka. Uchylono oba wyroki, choć w ogóle nie zajęto się zbrodnią popełnioną przez pedofila. Wystarczyło, że w składach orzekających dopatrzono się "neosędziów".

Sprawa sięga 2021 roku. To wtedy 76-letni mężczyzna usłyszał zarzut, że przez rok gwałcił 6-letnią wnuczkę. Wielokrotnie!

Pedofil trafił do aresztu, gdzie oczekiwał na wyrok. W grudniu 2022 roku Sąd Okręgowy w Przemyślu skazał mężczyznę na 3,5 roku więzienia.

Blisko pół roku później wyrok został zaostrzony w drugiej instancji. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie skazał zwyrodnialca na pięć lat więzienia

Gwałciciel na wolności

Z werdyktem nie zgodził się obrońca skazanego, kierując kasację do Sądu Najwyższego.

Zanim jednak wydano wyrok, w styczniu 2025 r. SN zdecydował o wstrzymaniu wykonania kary wynikającej z prawomocnego skazania. To oznaczało, że gwałciciel dziecka nie trafi do więzienia (wcześniej uchylono stosowanie aresztu), a tym samym cały czas cieszy się wolnością.

Sąd Najwyższy skasował wyrok

Sąd Najwyższy rozpoznał kasację 18 listopada 2025 roku. Uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie ze względu na rzekomą wadliwość składu orzekającego, tj. „nienależycie obsadzony sąd”. Sprawę zwrócono do ponownego rozpoznania.

Zdecydowali tak sędziowie Sądu Najwyższego Zbigniew Puszkarski, Kazimierz Klugiewicz oraz Waldemar Płóciennik.

Przypomnijmy, o czym wielokrotnie pisaliśmy: s. Płóciennik orzekał jeszcze za komuny. Skazał w latach 80. uczestniczkę antykomunistycznej manifestacji za „znieważenie funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej”. Więcej TUTAJ.

Jak ustalił portal Niezalezna.pl, w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Najwyższego w ogóle nie zajęto się dramatem dziecka. Sędziowie skupili się wyłącznie na polityce, Krajowej Radzie Sądownictwa, przebiegiem kariery sędziów, datą nominacji. 

To samo zrobili w Rzeszowie 

W błyskawicznym tempie, bo dokładnie miesiąc później, 18 grudnia 2025 roku, Sąd Apelacyjny w Rzeszowie ponownie zajął się sprawą.

„Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w składzie: SSA Bogdan Ziemiański, SSA Grażyna Demko, SSO delegowany do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie Tomasz Wojciechowski - uchylił zaskarżony wyrok Sąd Okręgowego w Przemyślu z dnia 5 grudnia 2022 roku sygn. akt II K 31/22 21 i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpatrzenia z powodu nienależytej obsady składu sądu I instancji, stwierdzając zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej po stronie sędziego orzekającego w sprawie tj. SSO w Przemyślu Bogdana Kusz

- przekazała nam rzecznik prasowa SA w Rzeszowie, s. Ewa Preneta-Ambicka.

Co ciekawe, sędzia Wojciechowski próbował wcześniej awansować do rzeszowskiej apelacji (rekomendacja "starej" KRS), ale w styczniu 2022 r. zablokował to prezydent Andrzej Duda, odmawiając mu powołania do pełnienia urzędu. A to była rzadka sytuacja. 

Pedofil bez wyroku

Gwałciciel dziecka przebywa na wolności. Jak informuje s. Preneta-Ambicka, obecnie stosowany jest wobec niego "dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 10 metrów. Orzeczono także zakaz przebywania z pokrzywdzoną w jej miejscu zamieszkania”.

Równocześnie zapewniła, że „w ponownym postępowaniu nie ma potrzeby ponownego słuchania małoletniej - zgodnie z zasadą zawartą w art. 185 a kpk jednorazowego przesłuchania małoletniego pokrzywdzonego”. Jej oprawca nadal jednak nie usłyszał kary za popełnienie ohydnego przestępstwa.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane