Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Duże wsparcie dla Domów Pomocy Społecznej w Łódzkiem. Personel może liczyć na dodatkowe wynagrodzenia

Do 33 jednostek prowadzących domy pomocy społecznej w Łódzkiem trafią 24 mln zł z funduszy UE na walkę z pandemią - poinformował w środę Urząd Marszałkowski w Łodzi. Pieniądze będą przeznaczone m.in. na dodatki do wynagrodzeń dla personelu pracującego bezpośrednio z pensjonariuszami.

pixabay

Na wniosek zarządu woj. łódzkiego został przygotowany projekt "Łódzkie pomaga", finansowany z funduszy europejskich, o które aplikowaliśmy do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W efekcie tych starań pozyskaliśmy 24 mln zł, które będą przeznaczone na wsparcie dla jednostek prowadzących domy pomocy społecznej w regionie

- poinformował na konferencji prasowej w środę wicemarszałek woj. łódzkiego Zbigniew Ziemba.

Beneficjentami projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego będzie w Łódzkiem 33 podmiotów – samorządów lokalnych, fundacji, stowarzyszeń i przedsiębiorstw - prowadzących domy pomocy społecznej na terenie województwa łódzkiego.

Środki będą wykorzystywane w trzech obszarach - będzie można przeznaczyć je na stworzenie miejsc przeznaczonych na kwarantannę, miejsc noclegowych dla pracowników, którzy są zatrudnieni poza stałym miejscem zatrudnienia oraz na dodatki do wynagrodzeń dla pracowników. Na jednego pracownika wypadnie średnio 1,4 tys. zł

- wyjaśniła zastępczyni dyrektora Regionalnego Centrum Pomocy Społecznej Ewa Marciniak.

Jak podkreśliła, w woj. łódzkim wszystkie podmioty, które wnioskowały o przyznanie środków, dostały 100 proc. wnioskowanych kwot. Nie wszystkie pieniądze z puli 24 mln zł zostały rozdysponowane - przewidziano jeszcze nabór uzupełniający dla jednostek, które nie zdążyły wziąć udziału w konkursie.

Ze wsparcia skorzysta m.in. powiat opoczyński, do którego - dla dwóch działających w nim DPS-ów - trafi łącznie 533 tys. złotych. Dodatkowe wynagrodzenie otrzymają m.in. pracownicy DPS w Drzewicy, który wiosną był jednym z dużych ognisk koronawirusa.

Wszystkich, którzy wówczas pozostali w domu w Drzewicy określamy mianem bohaterów. Wśród pracowników były osoby zakażone, które przyszły z domu, by opiekować się przez całą dobę również zakażonymi pensjonariuszami. Inni zakazili się podczas pracy - a trzeba pamiętać, że wówczas nie wiedzieliśmy jeszcze zbyt wiele o koronawirusie, jak z nim postępować i jakie są jego konsekwencje. Myślę, że personel miał wiele obaw, a mimo to część osób podjęła wyzwanie i przebywała z chorymi przez całą dobę przez kilkanaście dni

- zaznaczył starosta opoczyński Marcin Baranowski.

Jak dodała wicestarosta opoczyńska Maria Barbara Chomicz, większość przyznanych pieniędzy zostanie przeznaczona na wynagrodzenia dla około 60 pracowników DPS-ów. Będą to opiekunowie, pielęgniarki, rehabilitanci - warunkiem przyznania im dodatku będzie wykazanie, że jest to osoba pracująca bezpośrednio z pensjonariuszami.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#DPS

jm