Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dramat na jeziorze. Ratownicy poszukują rodziców, którzy chcieli pomóc dziecku

Do dramatycznych zdarzeń doszło na jeziorze Mikołajskim. Pod wodą zniknęło dwoje dorosłych ludzi. Według jednej z relacji byli to rodzice dziecka, które spadło z łódki do wody. Dziecko było w kapoku i zostało szczęśliwie wyciągnięte z jeziora.

Łódź policyjna
Łódź policyjna
żywiec.policja.gov.pl - żywiec.policja.gov.pl

Policja informowała początkowo, że na Jeziorze Mikołajskim trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza "za dwiema dorosłymi osobami, które miały znaleźć się w wodzie i zniknąć pod jej powierzchnią". Wcześniej z wody została wyłowiona przez przepływających żeglarzy czterolatka, która dryfowała w tym miejscu w kapoku. Dziewczynka była przytomna i trafiła do szpitala.

Policja apeluje o zgłaszanie się świadków 

"Jedną z poszukiwanych osób jest matka dziewczynki, tożsamości drugiej nie mamy jeszcze ustalonej"

– poinformowała mł. asp. Paulina Karo z mrągowskiej policji.

Według wstępnych ustaleń dwie osoby dorosłe z dzieckiem płynęły małą łodzią motorową, którą potem odnaleziono pustą na wodzie. Policja apeluje o zgłaszanie się świadków zdarzenia.

Rodzice skoczyli za dzieckiem do wody?

Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jarosław Sroka powiedział PAP, że do zdarzenia doszło na tzw. Przeczce, czyli przesmyku między jeziorami Mikołajskim a Bełdanami. Według jego relacji, w pewnym momencie dziecko, które miało na sobie kapok, poślizgnęło się na pokładzie motorowej łodzi i wpadło do wody, a rodzice próbowali mu pomóc. "Najpierw wskoczył za nim ojciec, potem matka" - mówił.

Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. W działaniach biorą udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy MOPR i strażacy, w tym płetwonurkowie, którzy mają do dyspozycji dziewięć łodzi, w tym łódź z sonarem.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#jezioro Mikołajewskie #utonięcie

dz