Dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej zatrzymał pijanego kierowcę, który niemal doprowadził do kolizji z innymi pojazdami. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 28 w miejscowości Stara Bircza na Podkarpaciu. Dowódca podkarpackiej brygady OT płk Dariusz Słota wracał służbowo razem z kierowcą z Ośrodka Szkolenia Poligonowego w Trzciańcu.
Jak poinformował rzecznik brygady kpt. Witold Sura, w pewnym momencie zauważyli opla, którego kierowca jechał głównie lewym pasem ruchu, usuwając się pojazdom jadącym z naprzeciwka w ostatniej chwili, dwukrotnie prawie doprowadzając do czołowego zderzenia.
- Nasz dowódca zareagował natychmiast, zajeżdżając drogę kierowcy opla. Następnie wyłączył samochód, odebrał kluczyki kierowcy i zawiadomił policję. Po przyjeździe patrolu okazało się, że mieszkaniec gminy Bircza miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu
– dodał kpt. Sura.
Jak podkreślił płk Słota, zatrzymanie pijanego kierowcy to obywatelski obowiązek każdego człowieka, który widzi taką sytuację. "Nie można dopuścić do dalszej jazdy nietrzeźwego kierowcy, ponieważ skutki mogą być tragiczne" – zaznaczył dowódca brygady.