„ZOSTAWCIE NAPISY NA POMNIKU KOŚCIUSZKI! CZAS NA WYKONANIE TESTAMENTU BOHATERA!” - brzmi tytuł petycji online ws. zdewastowanego pomnika Tadeusza Kościuszki przed Białym Domem w Waszyngtonie. Pomysłodawcami inicjatywy są Łukasz Moll oraz Michał Pospiszyl - powiązani z Biennale Warszawa. Czy po tym wybryku, stołeczna kasa powinna być równie hojna dla instytucji, kiedy nawet sam Rafał Trzaskowski zadeklarował pomoc w odnowie cokołu?
W amerykańskiej stolicy, mimo godziny policyjnej, doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek do gwałtownych protestów osób wzburzonych zabiciem przed tygodniem przez policję w Minneapolis Afroamerykanina George'a Floyda.
Mieszczący się w waszyngtońskim Parku La Fayette, w okolicy Białego Domu pomnik Tadeusza Kościuszki został zdewastowany. Cokół pomnika zamalowano antyprezydenckimi i antyrasistowskimi napisami. Moment działań wandali nagrał amerykański korespondent RMF FM.
Tak zniszczono pomnik Tadeusza Kościuszki w parku Lafayette przed Białym Domem. Ten protest z pokojową manifestacją nie ma nic wspólnego. Teraz widnieją na nim między innymi wulgarne hasła pod adresem prezydenta Trumpa. Na pomnik również sikano, pluto. Szok. @RMF24pl pic.twitter.com/fwdXLGlwoI
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) June 1, 2020
Dewastacja monumentu wywołała oburzenie zarówno w Polsce, jak i wśród amerykańskiej Polonii. Wulgarne hasła nie wszystkim jednak są nie w smak…
W sieci pojawiła się petycja „ZOSTAWCIE NAPISY NA POMNIKU KOŚCIUSZKI! CZAS NA WYKONANIE TESTAMENTU BOHATERA!”. Ta zaadresowana jest do rządu Rzeczypospolitej Polskiej i ministra spraw zagranicznych. Autorzy petycji przewrotnie domagają się „działań na rzecz godnego upamiętnienia dziedzictwa Tadeusza Kościuszki, międzynarodowego bohatera grup zniewolonych i uciśnionych”.
Sygnatariusze są przekonani, że „polski rewolucjonista doceniłby ten akt protestu (na pomniku widnieją wulgarne hasła pod adresem Donalda Trumpa; na cokół m.in. sikano i pluto- red.) ze strony grupy, której wolnościowe aspiracje sam wspierał myślą, słowem i wojskowym czynem”.
Dalej, autorzy zwracają się z apelem o zachowanie na pomniku aktów wandalizmu w najczystszej postaci, jako swoistego hołdu wobec „czarnej insurekcji kościuszkowskiej”.
Koniec petycji to zdecydowanie najciekawszy jej fragment. Widnieją tam nazwiska dwóch inicjatorów akcji: dra Łukasza Molla oraz dra Michała Pospiszyla.
Po wpisaniu nazwisk w przeglądarce, ta szybko prezentuje wyniki wyszukiwania. Tak oto obu panów można odnaleźć na stronie biennalewarszawa.pl, w zakładce „Ludzie”.
Łukasz Moll -jak czytamy na stronie instytucji- jest filozofem, socjologiem i publicystą. Na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach obronił doktorat poświęcony granicom europejskiego uniwersalizmu w perspektywie poststrukturalistycznej filozofii politycznej. (...) Swoje badania prezentował m.in. w ramach seminarium Étienne’a Balibara„Komunizm: Powrót do nowych dóbr wspólnych” w New School of Social Research w Nowym Jorku. Uważa, że teoria krytyczna ma przyszłość, o ile pomoże w odzyskiwaniu przyszłości w warunkach katastrofy klimatycznej.
Michał Pospiszyl to -jak wynika z biogramu na stronie Biennale Warszawa- historyk idei, teoretyk kultury; W 2020 roku jest współkuratorem cyklu seminariów „Plebs, dobro wspólne i alternatywy dla kapitalizmu” organizowanych na Biennale Warszawa.
Na mocy uchwały nr IX/172/2019 Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 7 marca 2019 roku w sprawie zmiany nazwy i statutu Teatru „Scena Prezentacje”, otrzymał on nową nazwę - Biennale Warszawa. Niedługo później ze stołecznego ratusza wartkim strumieniem popłynęły szczodre kwoty. Okazuje się bowiem, że tylko w ciągu jednego roku (2019) na funkcjonowanie Biennale Warszawa stołeczny ratusz przeznaczył ponad 3,6 mln złotych - wynika z publikacji zyciestolicy.com.pl.
Pieniądze ze wspomnianej wyżej puli Biennale Warszawa przeznaczyła m.in. na organizację tzw. Społecznej Szkoły Antykapitalizmu.
„Zapraszamy do udziału w Społecznej Szkole Antykapitalizmu, czyli w dziewięciu spotkaniach warsztatowo-wykładowych z aktywistkami i aktywistami wokół idei pracy nad postępowymi zmianami społecznymi. Szkoła kierowana jest do osób działających na polu aktywizmu, które poszukują alternatyw w dziedzinie organizacji społecznej”
- czytamy na stronie biennalewarszawa.pl.
Pokaźne wsparcie finansowe instytucji Biennale Warszawa przez stołeczny ratusz blado wypada na tle poniedziałkowej propozycji prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Ten zadeklarował, że Warszawa pomoże w odnowieniu pomnika Tadeusza Kościuszki. Jak wskazał na Twitterze, rozmawiał o tym z amerykańską ambasador w Polsce Georgette Mosbacher.
Jako @warszawa deklarujemy pomoc w odnowieniu pomnika Tadeusza Kościuszki oraz współpracę z odpowiednimi władzami w USA w tej kwestii. Rozmawiałem o tym dziś z Ambasador Mosbacher. @USAmbPoland
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) June 1, 2020
Zasadnym jest zatem pytanie, czy działalność Molla i Pospiszyla, powiązanych z Biennale Warszawa, stanie się przyczynkiem do cofnięcia finansowania instytucji przez stołeczny ratusz?
- Zwrócę się do pana ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego (…), żeby tę sprawę wyjaśnić
- zapowiedział na antenie Telewizji Republika wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jak dodał, jeśli rzeczywiście jest tak, jak aktualnie opisuję się tę sprawę w domenie publicznej, to - w jego ocenie - jest to "finansowanie działań, które mogą wręcz naruszać prawo i być propagowaniem metod o charakterze totalitarnym".
- Bo trudno inaczej określić te lewackie działania w stylu roku ’68, niż działania o charakterze właśnie lewackim i w ostateczności totalitarnym. To jest po prostu neokomunizm
- ocenił.