Demonstracje całkowicie nielegalne, skrajnie szkodliwe dla ludzi, podlegające artykułowi 165 par. 3., wzywanie do zabójstwa; to wszystko jest w porządku waszym zdaniem. Natomiast przeciwstawianie się temu to już zbrodnia… - mówił dziś w Sejmie wicepremier Jarosław Kaczyński.
- Obrona konstytucji, która została przez was brutalnie złamana pod koniec VII kadencji, to demontaż państwa. Demonstracje całkowicie nielegalne, skrajnie szkodliwe dla ludzi, podlegające artykułowi 165 par. 3 -od 2 do 12 lat, poinformuję, żebyście wiedzieli- wzywanie do zabójstwa; to wszystko jest w porządku waszym zdaniem - zwracał się do opozycji wicepremier Kaczyński.
- Natomiast przeciwstawianie się temu to już zbrodnia… Atakowanie kościołów to element pokojowych demonstracji, ale wzywanie do ich obrony to dzielenie narodu i przestępstwo
- wymieniał dalej lider Zjednoczonej Prawicy.
Dodał, że „być może, biorąc pod uwagę specyficzne elementy życiorysów niektórych z państwa, można dojść do takich wniosków”.
- Wyjątkowo wręcz wulgarne, niszczące polskie życie publiczne, wyjątkowo nieprzyzwoite okrzyki i wypowiedzi to wezwanie do dialogu... Okazuje się, że ja mam prowadzić z tymi ludźmi dialog! - mówił Kaczyński, wskazując na „przewrotność tego zabiegu”.
Odnosząc się do kompetencji komitetu ds. bezpieczeństwa podkreślił, że to „instytucja koordynacyjna, zajmująca się problemami związanymi z obroną narodową, zarówno w wymiarze zewnętrznym i wewnętrznym”.
- Zajmuje się przygotowywaniem zarówno rozwiązań prawnych, jak i praktycznych. Mamy tu dużo do zrobienia, po bardzo wielu latach zaniedbań. Ta praca zostanie wykonana. Państwo będzie silniejsze, bo nie będzie z tektury. To będzie w interesie Polski, ale to będzie przeciw opozycji totalnej - zwrócił się do obecnych w sali plenarnej polityków.
- To będzie Polska normalna. Doczekamy się normalnej opozycji, nie totalnej, wysługującej się obcym. To nasze dążenie, dążenie partii, rządu i naszego komitetu
- podsumował prezes PiS.