Prezydent Rzeczpospolitej nikogo się nie boi – odparł w dzisiejszym wydaniu „Super Expressu” rzecznik prezydenta Błażej Spychalski pytany o obawy Andrzeja Dudy dot. powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki.
Odnosząc się do kwestii, czy obecnie urzędujący prezydent "ma z kim przegrać", Spychalski powiedział, że "dziś nie jest czas, by mówić o wyborach prezydenckich".
Mamy pierwsze posiedzenie parlamentu, później wybór nowego rządu, ogromne aktywności zagraniczne prezydenta, także na szczycie NATO w Londynie w grudniu i później pewnie w Nowym Jorku
- wskazał.
Pytany o to, czy kandydat szerokiej opozycji może zagrozić prezydentowi Dudzie, Spychalski odparł, że nie da się namówić na takie dywagacje. "Mam w głowie to, co było cztery i pół roku temu i opowiadanie, że Bronisław Komorowski nie ma z kim przegrać. Trzeba mieć pokorę i szacunek do wyborców" - dodał.
W jednym z ostatnich wydań „Gazety Polskiej Codziennie” pojawił się wywiad z europosłem PiS Ryszardem Czarneckim. Ten jednoznacznie wyraził się wówczas ws. politycznej przyszłości Donalda Tuska.
W listopadzie zostanie wybrany na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej. To zwykle jest polityczna emerytura. Tak było w wielu przypadkach i sądzę, że to się nie zmieni. Wątpię, żeby Donald Tusk chciał startować w wyborach i mierzyć się z prezydentem Andrzejem Dudą
- ocenił polityk w rozmowie z dziennikiem.