Do Sejmu trafi "pakiet" ws. skoku na Trybunał Konstytucyjny. Sędzia: Nie wyobrażam sobie, by to weszło w życie
- To, co planuje się w ramach tego tzw. pakietu [dotyczącego zmian w Trybunale Konstytucyjnym], zdaje się niekoniecznie zgodne z konstytucją i zdaje się budzić wątpliwości prezydenta RP i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby taki pakiet mógł wejść w życie - powiedział w TV Republika sędzia Łukasz Piebiak, szef stowarzyszenia "Prawnicy dla Polski".
Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w niedzielę, że w tym tygodniu rozpocznie się w parlamencie procedura dotycząca zmiany rozdziału konstytucji w obszarze Trybunału Konstytucyjnego.
W rozmowie z dziennikarzami w Krakowie szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu będą procedowane projekty dotyczące Trybunału Konstytucyjnego.
- Tutaj mamy już pewność - te projekty dotyczące uchwały w sprawie Trybunału Konstytucyjnego; ustawa o KRS-ie już wpłynęła; jest potrzebna jeszcze ustawa o Trybunale Konstytucyjnym i zmiany w Konstytucji - oczywiście tutaj procedura trwa dłużej, ale też ta procedura będzie w tym tygodniu rozpoczęta w parlamencie
- powiedział wicepremier. "Rozpocznie się procedura dotycząca zmiany rozdziału Konstytucji w obszarze Trybunału Konstytucyjnego" - zapewnił.
W sobotę szef klubu PSL-TD Krzysztof Paszyk zapowiedział w radiowej Trójce, że w poniedziałek lub wtorek w parlamencie zostanie zaprezentowany "kompleksowy pakiet rozwiązań" ws. zmian w TK: sejmowa uchwała wskazująca wadliwość działania TK, ustawy "horyzontalne" regulujące funkcjonowanie TK w przyszłości oraz projekt zmiany w konstytucji.
W rozmowie z TV Republika, sędzia Łukasz Piebiak, przewodniczący stowarzyszenia "Prawnicy dla Polski", stwierdził, że "rolą większości sejmowej jest ustalać ustawy takie, jakie uznają za stosowne, pod warunkiem, że są zgodne z konstytucją i uzyskają akceptację prezydenta".
- To, co planuje się w ramach tego tzw. pakietu, zdaje się niekoniecznie zgodne z konstytucją i zdaje się budzić wątpliwości prezydenta RP i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby taki pakiet mógł wejść w życie
– stwierdził sędzia Piebiak.
- Przede wszystkim problem polega na tym, że przyjęte zupełnie dowolną tezę, jakoby niektóre nominacje sędziowskie osób zasiadających w TK były nominacjami wadliwymi. Wymyślono pojęcia sędziów-dublerów i bombarduje się opinię publiczną tym pojęciem, próbując przekonać społeczeństwo, że w TK zasiadają sędziowie lepsi i gorsi, legalni i nielegalni. Tak nie jest. Wszyscy sędziowie w TK są sędziami TK, każdy ma własną kadencję i póki się nie zakończy Sejm nie będzie mógł dokonać wyboru ich następców. Obecnie wszyscy sędziowie mają kadencję, więc można planować przyszłe rozwiązania dotyczące funkcjonowania TK w każdy legalny sposób, ale nie naruszając konstytucyjnej kadencji każdego z tych sędziów - dodał szef "Prawników dla Polski".
Źródło: TV Republika, niezalezna.pl, PAP
