Wszyscy wiedzą, że Jarosław Kaczyński do takich rzeczy przywiązuje najmniejszą wagę. Tytuły, jakieś kwestie prestiżowe, wizerunkowe mało go zajmują. Nie było żadnej manifestacji. Żyjemy w czasach, w których generalnie powinniśmy się mniej wylewnie witać i żegnać, a akurat wczoraj wieczorem rozmawiałem z prezesem Kaczyńskim. Powiedziałem mu, że idę rano do pana i że pierwsze pytanie będzie dotyczyło tego wyjścia. Upoważnił mnie do tego, żeby powiedzieć, że był po prostu lekko podziębiony
- powiedział Bielan w TVN24.
Mimo słonecznej pogody, tam było dość chłodno, więc Jarosław Kaczyński nie chciał po prostu zbyt długo stać na dworze i udał się w cieplejsze miejsce. Poza tym ma oczywiście mnóstwo obowiązków partyjnych. Można powiedzieć, że w tej chwili ma dwa etaty, bo z jednej strony wicepremiera rządu, do którego podchodzi bardzo poważnie, a z drugiej strony etat prezesa partii, który jest jednocześnie funkcją de facto szefa naszego obozu politycznego
- dodał Bielan.