Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Dlaczego Jan Paweł II jest atakowany z taką wściekłością? Mocna homilia podczas miesięcznicy smoleńskiej

- A czyż dzisiaj, kiedy przeżywamy różnego rodzaju "pomysły" zbawiania człowieka w postaci ekologizmu, klimatyzmu, transhumanizmu, czy tzw. Kościoła otwartego, czyż nie zamykamy drogi Chrystusowi do serc ludzi? I dlatego ci, którzy chcą budować jakiś wydumany porządek bez obecności Boga, dyskredytując osobę Jana Pawła II, chcą zdyskredytować jego nauczanie - mówił ksiądz Bogdan Bartołd.

Narodowy Marsz Papieski w 18 rocznice smierci Papieza Jana Pawla II
Narodowy Marsz Papieski w 18 rocznice smierci Papieza Jana Pawla II
Fot. Konrad Falecki/Gazeta Polska

W Warszawie każdego 10. dnia miesiąca odbywa się msza święta w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Nie inaczej było dzisiaj. Wiele osób, na czele z najwyższymi władzami państwowymi, modliło się w archikatedrze warszawskiej. 

Homilię wygłosił ks. Bogdan Bartołd. Podczas niej skupił się na ostatnich atakach na świętego Jana Pawła II. - My ciągle zadajemy sobie pytanie - zwłaszcza w dzisiejszych czasach - dlaczego ta osoba, tak bardzo kochająca Boga i drugiego człowieka, tak zakorzeniona w Bogu i przynosząca tak wiele owoców, stała się dzisiaj obiektem zaciekłych ataków. I z pewnością możemy znaleźć wiele odpowiedzi. Ale jak powiedział jeden z księży, my dzisiaj żyjemy w dobie ogromnego chaosu, ogromnego rozpadu całego świata zachodniego - powiedział. - W tym właśnie Jan Paweł II zostawia nam bardzo konkretne wytyczne dotyczące człowieka. Jan Paweł II powiedział: "człowieka nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa" - dodał. 

- Przez lata rządów komunistycznych Chrystus był w życiu publicznym traktowany jak ktoś nieobecny. Usiłowano go zamknąć szczelnie w naszych prywatnych wierzeniach i naszych domach. I słowa papieża uświadomiły nam nienormalność tej sytuacji. Ludzie dostrzegli w nich wtedy ukryte oskarżenie porządku społecznego z którego Chrystus miał być z całym rozmysłem wykluczony. Jakiż wtedy po tych słowach był entuzjazm. Jak wtedy cudownie Polacy zareagowali na tę wypowiedź. A dlaczego? A dlatego że wszyscy jakoś intuicyjnie zrozumieliśmy, że sponiewieranie naszej ludzkości godnej przez komunistów ma swoją przyczynę w wyrzuceniu Chrystusa z naszego życia publicznego. A czyż dzisiaj, kiedy przeżywamy różnego rodzaju "pomysły" zbawiania człowieka w postaci ekologizmu, klimatyzmu, transhumanizmu, czy tzw. Kościoła otwartego, czyż nie zamykamy drogi Chrystusowi do serc ludzi? I dlatego ci, którzy chcą budować jakiś wydumany porządek bez obecności Boga, dyskredytując osobę Jana Pawła II, chcą zdyskredytować jego nauczanie 

- zaznaczył.


10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

 



Źródło: Niezalezna.pl

Adrian Siwek