Jak wyjaśniła Godzwon komisje, do których została skierowana przez marszałka Senatu ustawa wyborcza, są to te same komisje, które w Senacie procedowały nad wcześniejszą ustawą o głosowaniu korespondencyjnym, są to: Komisja Ustawodawcza, Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.
Szef komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych) wystąpił już o opinie w sprawie ustawy wyborczej do tych samych podmiotów, do których zwracał się przy pracach nad poprzednią ustawą - podkreśliła wiceszefowa CIS. Są to: Sąd Najwyższy, Państwowa Komisja Wyborcza, Rzecznik Praw Obywatelskich oraz rząd. Dodała, że Kwiatkowski zwrócił się także z prośbą o opinie do konstytucjonalistów m.in. do prof. Ryszarda Piotrowskiego i prof. Marka Chmaja.
- Po wpłynięciu tych opinii, zapewne w ciągu dwóch tygodni, będzie zwołane połączone posiedzenie trzech połączonych komisji, które zajmą się rozpatrzeniem tej ustawy
- powiedziała Godzwon.
- Nie możemy powiedzieć, że to będzie za dwa tygodnie, tylko w przeciągu dwóch tygodni
- sprecyzowała.
Zapytana kiedy Senat mógłby się zająć ustawą na posiedzeniu plenarnym, Godzwon przypomniała, że pod koniec maja jest zaplanowane posiedzenie Senatu. Jednak dodała, że nie można w tej chwili podać konkretnej daty, kiedy Senat zajmie się ustawą.
- To będzie wychodziło w trakcie prac. Będziemy obserwowali w jakim tempie spływają opinie, o które wystąpił senator Kwiatkowski. Wszystkie urzędy i instytucje, do których się komisja zwróciła znają już materię, bo wypowiadały się przy poprzedniej ustawie. W związku z tym domniemamy, że zajecie stanowiska nie potrwa zbyt długo
- powiedziała wiceszefowa CIS. Jak dodała jednak: "nie zaryzykuję twierdzenia", że Senat zajmie się ustawą na majowym posiedzeniu.