Stany ostrzegawcze odnotowano w kilku miejscowościach na Sanie, Wisłoku, Lubaczówce, Szkle i Stobnicy. "Wody w tych rzekach systematycznie opadają" – powiedział dyżurny podkarpackiego WCZK.
Jak zaznaczył rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja, w regionie "jest spokojnie".
- Nie ma zdarzeń dotyczących wypływu wody z koryt rzek. W ciągu ostatniej doby zanotowaliśmy 10 pojedynczych pompowań z piwnic i posesji, które są skutkiem spływu wody z pól
- powiedział rzecznik.
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w poniedziałek pojawi się więcej słońca niż w miniony weekend. Mimo to należy spodziewać się raczej pochmurnego dnia, ale nie do końca. Słońce będzie przebijać się przez chmury.