"Złożyłem w sądzie pozew przeciwko Facebookowi ws. łamania konstytucyjnej zasady wolności słowa" - poinformował dziś w Toruniu przewodniczący Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański. Dodał, że jego posty z konta poselskiego często nie zostają zatwierdzone i nie są rozpowszechniane. Pozew został złożony w I Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie.
O tym, że w mediach społecznościowych pojawiają się działania, które mogą nosić znamiona cenzury, Krzysztof Czabański mówił już dziś rano w programie redaktor Katarzyny Gójskiej w radiowej Jedynce.
Po południu w Toruniu poinformował już o konkretnych działaniach.
"Mamy bardzo dużo sygnałów o tym, że Facebook w sposób dowolny promuje, bądź nie promuje, rozpowszechnia, bądź nie rozpowszechnia różnego rodzaju posty. Zaszło podejrzenie, że robi to już w taki sposób, jak kiedyś władza totalitarna - przez zapis na konkretne nazwiska. Niezależnie od tego jakiej treści jest post, to ze względu na to, że jest to post z mojego konta poselskiego, jest on niezatwierdzany do rozpowszechniania na podstawie mętnego regulaminu, który nie określa kryteriów, którym musi podlegać post rozpowszechniany przez Facebooka"
- mówił szef Rady Mediów Narodowych.
Dodał, że Facebook postępuje w takich sprawach w sposób anonimowy, nikt się pod takimi decyzjami nie podpisuje i nie ma właściwie trybu odwoławczego.
"Jest najwyższa pora, żeby skierować sprawę do sądu. Dzisiaj rano złożyłem pozew w sądzie w Warszawie przeciwko Facebookowi za łamanie konstytucyjnej zasady wolności słowa w Polsce"
- powiedział Czabański, który kandyduje do Sejmu z 2. miejsca na liście PiS w okręgu toruńsko-włocławskim.