Podczas jutrzejszej sesji Rada Miasta Warszawy, radni zajmą się m.in. wprowadzeniem wyższej opłaty w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego za drugie i kolejne auto w tym samym gospodarstwie domowym z 30 zł na 1200 zł rocznie. To aż czterdziestokrotny wzrost!
- Jest to bardzo drogo. Pan prezydent podnosi obecnie ceny za nielegalne parkowanie, a jednocześnie zwiększa ceny za parkowanie legalne. W tej chwili naprawdę utrudnia wszelkie parkowanie w centrum
- ocenił radny PiS Wiktor Klimiuk. Jak zauważył, często zdarza się, że w gospodarstwie domowym są dwa samochody.
- To jest bardzo duży wydatek. W chwili, kiedy mamy pandemię, kiedy jest zalecane, aby nie korzystać z komunikacji, ale raczej z samochodu, to pan prezydent na wszelkie sposoby stara się utrudnić korzystanie z tych samochodów
- mówił. - Wydaje się, że tutaj trochę zabrakło refleksji nad tym i tak naprawdę liczy się uzupełnienie braków w kasie miejskiej, a nie zdrowie mieszkańców - podkreślił radny.
Radny Maciej Binkowski (PiS) zwrócił za to uwagę, że posiadanie samochodu czy drugiego samochodu wcale nie jest luksusem, ale często jest niezbędnym narzędziem do normalnego funkcjonowania: dojeżdżania do pracy, czy odwożenia dzieci do szkół. - To jest opłata na poziomie 1200 zł za wydanie karty abonamentowej rocznej; jest dość wysoka kwota - ocenił.
Inny radny PiS i wiceszef MSWiA Błażej Poboży, uważa, że skala podwyżki opłaty abonamentowej pokazuje, jak bardzo Rafał Trzaskowski oderwany jest od bieżącej sytuacji i problemów mieszkańców miasta, którym zarządza.
- Po podwyżce opłat za odbiór odpadów i przed kolejnym jej zwiększeniem w międzyczasie prezydent stolicy +optymalizuje+ i "urealnia" opłaty związane z parkowaniem w centrum miasta
- powiedział Poboży. - Ta podwyżka, której towarzyszy wydłużenie godzin pobierania opłat i podwyższenie stawek za parkowanie jest wyjątkowo oburzająca. Nie towarzyszy jej bowiem rozwój i poprawa infrastruktury drogowej ani rozbudowa metra o kolejne odcinki - wskazał.
Przypomniał jedocześnie, że na komisji infrastruktury radni PiS podjęli próbę zmniejszenia tej ogromnej podwyżki do 300 złotych dla drugiego auta o ile jest wykorzystywane przez rodziców dzieci uczących się.
- Ponieważ poprawkę odrzucili radni Koalicji Obywatelskiej na czwartkowej sesji zgłosimy ją jako tzw. wniosek mniejszości
- poinformował radny, dodając, że na sesji radni klubu PiS będą głosować przeciwko propozycjom ratusza.
W ramach zmian w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN) urzędnicy proponują opłatę abonamentową za pierwszy samochód w gospodarstwie domowym pozostawić na niezmienionym poziomie, tj. 30 zł rocznie, natomiast opłatę abonamentową za każdy kolejny samochód w gospodarstwie domowym podnieść do 1200 zł rocznie, będzie ją można wnosić w dwóch ratach po 600 zł, przy czym drugą ratę będzie należało wnieść na 7 dni przed upływem szóstego miesiąca ważności abonamentu.
Urzędnicy proponują również, aby abonament mieszkańca przysługiwał wyłącznie mieszkańcom rozliczającym w Warszawie podatek dochodowy od osób fizycznych, posiadającym samochód osobowy albo inny pojazd samochodowy o dopuszczalnej masie całkowitej do 2,5 tony.
W związku z tym przy wydawaniu abonamentów mieszkańca, nie byłoby już można przedstawiać odpłatnych umów cywilnoprawnych o charakterze nietrwałym (np. najmu) czy umów użyczenia w formie aktu notarialnego. Jak, bowiem przekonują urzędnicy, organ wydający abonament nie ma możliwości skutecznej weryfikacji takich tytułów prawnych do posiadania samochodu, co w rezultacie prowadzi do nadużyć w korzystaniu z prawa do ulgowej opłaty za postój.