"Każde obniżenie stóp procentowych o 1 punkt procentowy oznacza wzrost zasobów budżetu o 6,3 mld zł; mniejsze wydatki o 6,3 mld zł na obsługę zadłużenia budżetowego. Natomiast każdy punkt procentowy wzrostu inflacji oznacza wpływ do budżetu 16,6 mld zł" - podkreślił podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że po środowej decyzji o obniżeniu stóp procentowych komentarze dotyczyły jedynie sytuacji kredytobiorców. "99 proc. komentarzy tego dotyczy. A my w ogóle się do tego nie odnosimy, w ogóle się nie odnosimy do sytuacji kredytobiorców, bo to nie jest nasze zadanie. Powtarzam, to zadanie rządu, parlamentu, KNF, banków. My jesteśmy od walki z inflacją" - dodał.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła na zakończonym w środę posiedzeniu stopy procentowe NBP o 50 pkt. bazowych. Stopa referencyjna spadła z 5,75 proc. do 5,25 proc. Poprzedni poziom stóp procentowych był utrzymywany od października 2023 r.
Glapiński podkreślił również, że polskie zasoby złota rosną i wyprzedziły już zasoby Europejskiego Banku Centralnego, czyli wszystkich banków centralnych krajów strefy euro, które wynoszą obecnie 506,5 ton. "To pokazuje stabilność, zasobność i wypłacalność polskiej gospodarki" - podkreślił szef NBP. Zasoby Narodowego Banku Polskiego wynoszą obecnie 509,3 ton złota, co stanowi 22 proc. całych rezerw polskiego banku centralnego.