Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Ciężko się żegnać. Adam Bodnar przekonuje, dlaczego powinien dalej pełnić obowiązki RPO

Wykluczenie tego, aby dotychczasowy Rzecznik Praw Obywatelskich pełnił swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego, prowadziłoby do osłabienia ochrony praw i wolności - wynika ze stanowiska RPO Adama Bodnara skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego.

Autor: mg

W połowie września do TK wpłynął wniosek grupy posłów PiS o zbadanie konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich w sytuacji, gdy upłynie jego kadencja, a następca nie zostanie wybrany. Zgodnie z ustawą o RPO, Rzecznik pełni swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego Rzecznika. Obecnie na funkcji RPO pozostaje Adam Bodnar, którego kadencja upłynęła 9 września. Trybunał ma zająć się tym wnioskiem 20 października.

Reklama

W czwartek biuro RPO poinformowało, że Rzecznik zgłosił swój udział w tej sprawie i skierował do TK stanowisko, w którym wniósł o nieuwzględnienie wniosku posłów. Według RPO zakwestionowany przepis jest zgodny z konstytucją.

Adam Bodnar w stanowisku do TK wskazał, że zaskarżona norma gwarantuje niezakłóconą ochronę praw i wolności, którą - jego zdaniem - osłabiłoby usunięcie tego przepisu.

"Wykluczenie tego, aby dotychczasowy Rzecznik pełnił swoje obowiązki do czasu objęcia stanowiska przez nowego, prowadziłoby zaś do osłabienia ochrony praw jednostki"

- podkreślił RPO.

W stanowisku RPO wskazał też, iż na mocy kwestionowanego przepisu "do czasu powołania nowego Rzecznika jego obowiązki wykonuje osoba z najsilniejszą legitymacją, pochodzącą wprost od obu izb parlamentu".

Rzecznik, odnosząc się do jednego z zarzutów, wskazał, że "nie jest prawdą stwierdzenie wniosku posłów, że zaskarżony przepis nie został dostosowany do nowego porządku ustrojowego RP". Bodnar podkreślił, że przy tworzeniu w 1991 r. kwestionowanej normy wzięto pod uwagę, iż wobec niemożności porozumienia Sejmu i Senatu co do wyboru nowego RPO, kadencja dotychczasowego może się wydłużyć.

Rzecznik zakwestionował też inny zarzut wniosku zakładający, że przepis ustawy, który został uchwalony przed dniem wejścia w życie Konstytucji z 1997 r., należy niejako z urzędu uznać za niezgodny z nią.

"Ustawom uchwalonym przed tym dniem przysługuje bowiem domniemanie konstytucyjności na takich samych zasadach, jak ustawom uchwalonym po tym dniu"

- wskazał RPO.

Bodnar zwrócił też uwagę, że normy analogiczne do zaskarżonej przyjęto także w odniesieniu do prezesów NIK i NBP. Rzecznik zaznaczył przy tym, że wraz z RPO są to organy konstytucyjne, których zadania w imię interesu państwa i jego obywateli mają być realizowane w sposób nieprzerwany.

"Zakwestionowanie przez wnioskodawców tego modelu prawnego, zapewniającego ciągłość wykonywania ich konstytucyjnych funkcji, może prowadzić do sparaliżowania nie tylko działania konkretnego organu, lecz wręcz do sparaliżowania i destabilizacji całego państwa" - wskazał RPO.

W skierowanym we wrześniu do TK wniosku posłowie wskazali, że zaskarżony przepis pozostaje w sprzeczności z intencjami ustawodawcy konstytucyjnego. Wnioskodawcy zwrócili też uwagę, że ustawa o RPO weszła w życie l stycznia 1988 roku, a w 1991 roku wszedł w życie kwestionowany przepis o RPO w aktualnym brzmieniu, który nie został jak dotąd poddany nowelizacji. Zdaniem wnioskodawców, aktualny przepis nie jest dostosowany do postanowień konstytucji, a tym samym jest z nią niezgodny.

W uzasadnieniu wniosku podkreślono, że RPO jest jednym z najważniejszych organów konstytucyjnych. "Wypełnienie kadencji obecnego Rzecznika Praw Obywatelskich, tj. przekroczenie konkretnej daty określającej czasowość jego mandatu, powoduje, że podmiot ten może działać w sposób nieuprawniony i niepraworządny" - wskazali autorzy wniosku.

Kadencja obecnego RPO Adama Bodnara upłynęła 9 września. Kandydatury na następcę Bodnara posłowie mogli zgłaszać do 10 sierpnia. Jedyną kandydaturą zgłoszoną w przewidzianym terminie był wniosek o powołanie na RPO Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz wspartej przez blisko 700 organizacji społecznych. Sejmowa komisja zaopiniowała tę kandydaturę negatywnie.

Głosowanie w sprawie powołania nowego RPO ma się odbyć na najbliższym posiedzeniu Sejmu planowanym na 7 i 8 października.

Autor: mg

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama