Światowa Organizacja Zdrowia zamieszczając w mediach społecznościowych wpis na temat Wielkanocy, zobrazowała go symbolami różnych religii, ale nie zamieściła symbolu chrześcijaństwa - krzyża. Zamiast tego, znalazła się tam pisanka. - WHO jest w czołówce walczących z chrześcijaństwem - ocenia w rozmowie z portalem Niezalezna.pl publicysta Marek Król.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaapelowała w mediach społecznościowych o odpowiedzialność podczas świąt. - Rozważ wirtualny udział w uroczystościach religijnych i towarzyskich lub tylko z osobami, z którymi mieszkasz. Są to najbezpieczniejsze opcje, ponieważ minimalizują ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa - napisała WHO.
Na grafice ilustrującej wpis, znalazły się symbole judaizmu (gwiazda Dawida) oraz islamu (półksiężyc), a mimo tego, że wpis dotyczył świąt Wielkanocy, nie został tam zamieszczony symbol chrześcijaństwa - krzyż. Zamiast krzyża, przedstawiono... pisankę.
Grafika opublikowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) tuż przed #Wielkanoc. Ile chrześcijańskich, katolickich symboli potraficie wskazać? pic.twitter.com/IedGv1NQP8
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) April 3, 2021
- WHO kontynuuje politykę, która jest rozwijana w Unii Europejskiej. Według niej, w przeciwieństwie do wszystkich innych religii, chrześcijaństwo nie zasługuje na to, żeby je szacunkiem obdarzać. Nie wiadomo, dlaczego jednak WHO ma szczególne preferencje wobec religii muzułmańskiej i żydowskiej
- powiedział w rozmowie z portalem Niezalezna.pl publicysta Marek Król.
Publicysta ocenił, że WHO jest "produktem liberalnego totalitaryzmu, który absolutnie dyskredytuje na każdym kroku chrześcijaństwo, katolicyzm".
- Eksponuje się za to każdą inną religię. Spotkałem się nawet z tym, że w takich "postępowych" przedszkolach obchodzi się wszystkie święta religijne związane z religią żydowską, muzułmańską, ale na margines sprowadza się tradycję katolicką - powiedział.
- WHO jest w czołówce walczących z chrześcijaństwem
- podkreślił.
- Jajko samo w sobie nie jest symbolem chrześcijaństwa. Jest symbolem nowego życia, oczywiście wiąże się ze Zmartwychwstaniem Jezusa, ale samo w sobie nie należy do symboliki chrześcijańskiej. Zostało ono umieszczone na tym obrazku po to, żeby zmieniać wizerunek wartości chrześcijańskich
- zauważył Marek Król.