Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Były szef ABW prostuje informacje medialne o swoim zatrzymaniu. "Działalność komisji ds. Pegasusa nielegalna"

Działalność komisji ds. Pegasusa jest nielegalna - napisał w nadesłanym oświadczeniu były szef ABW prof. Piotr Pogonowski. Postanowił on również sprostować nieprawdziwe informacje na temat jego zatrzymania, które pojawiały się w mediach.

Komisja śledcza ds. Pegasusa
Komisja śledcza ds. Pegasusa
printscreen - Youtube @Sejm RP

Prof. Piotr Pogonowski w swoim oświadczeniu sprostował nieprawdziwe informacje, które pojawiły się w mediach na temat decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie o jego zatrzymaniu i doprowadzeniu przed Komisję ds. Pegasusa. Podkreślił, że nie otrzymał postanowienia Sądu, dlatego nie może odnieść się do jego motywów, a po jego otrzymaniu złoży zażalenie.

Zwrócił też uwagę, że Sąd nie uwzględnił wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 10 września 2024 roku, który uznał uchwałę Sejmu o powołaniu Komisji za niezgodną z Konstytucją. W związku z tym działalność Komisji jest nielegalna. Pogonowski wytłumaczył, że nie stawiał się na posiedzeniach Komisji, ponieważ wyrok Trybunału zobowiązuje do poszanowania prawa, a Komisja działa wbrew temu wyrokowi.

Wspomniał także, że Sąd Okręgowy odrzucił wnioski Komisji o ukaranie go karą porządkową, przyznając, że to władze państwowe ponoszą odpowiedzialność za brak jasności prawnej w tej sprawie. Na koniec wskazał na szkodliwość działań Komisji dla bezpieczeństwa państwa, zwłaszcza w kontekście działalności służb specjalnych.


Poniżej publikujemy pełną treść jego oświadczenia:

Szanowni Państwo, Wobec rozpowszechnianych w mediach informacji na temat wydania przez Sąd Okręgowy w Warszawie postanowienia o zatrzymaniu i doprowadzeniu mnie przed oblicze Komisji ds. Pegasusa, pragnę sprostować informacje nieprawdziwe lub zmanipulowane:

Omawiane w mediach postanowienie SO w Warszawie w przedmiocie zatrzymania i doprowadzenia oraz ukarania karą porządkową nie zostało mi doręczone, wobec tego trudno mi odnieść się do motywów tej decyzji Sądu. Po doręczeniu postanowienia Sądu złożę na nie zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Twierdzono medialnie fakt wydania powyższego orzeczenia nakazuje przyjąć, że Sąd Okręgowy nie wziął pod uwagę wydania w dniu 10 września 2024 r. przez TK wyroku w sprawie U 4/24, na mocy którego Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczny z Konstytucją RP art. 2 uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 stycznia 2024 r. w sprawie powołania Komisji śledczej.

Wyrok powyższy jest ostateczny i powszechnie obowiązujący z chwilą jego ogłoszenia przez skład orzekający TK. Wiąże więc także Komisję, Sądy oraz każdego obywatela. Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 marca 2016 r. w sprawie K 47/15 (opublikowanym Dz.U.2018 r. poz.1077, OTK-A 2018/31, Lex nr 2001897, OTK-A 2016/2), wydanym w składzie pod przewodnictwem prof. A. Rzeplińskiego, z Sędzią sprawozdawcą – prof. S. Biernatem, wyraźnie stwierdził, że ,,zgodnie z 190 ust. 1 Konstytucji orzeczenia Trybunału są ostateczne i mają moc powszechnie obowiązującą. Oba te przymioty przynależą orzeczeniom Trybunału od momentu ich wydania, a to w przypadku wyroków Trybunału ma miejsce z chwilą ich ogłoszenia na sali rozpraw”.

Powyższa wiążąca wykładnia art. 190 Konstytucji dokonana przez TK jednoznacznie wskazuje, że od dnia 10 września 2024 r. (ogłoszenie wyroku U 4/24) Komisja nie może działać w oparciu o dotychczasową uchwałę Sejmu o jej powołaniu. Fakt obowiązywania wyroku TK wiąże także Sądy i inne podmioty, w tym obywateli - nakazuje konieczność podporządkowania się jego skutkom. Każde inne działanie, w tym procedowanie przez ,,Komisję”, wzywanie świadków, składanie wniosków o ukaranie jest oczywistym łamaniem prawa (Konstytucji i ustaw).

Powyższa argumentacja była uzasadnieniem mojego niestawiennictwa na posiedzeniach Komisji, na każdy z 3 wskazanych przez Komisję terminów. Usprawiedliwienia takie składałem na piśmie przed posiedzeniami Komisji. Nie jest więc prawdą, że nie stawiałem się na posiedzeniach Komisji bez usprawiedliwienia.

Argumenty powyższe znalazły zrozumienie w Sądzie Okręgowym w Warszawie, który rozpoznając jeden z wniosków Komisji o ukaranie mnie karą porządkową odmówił ukarania. Sąd zauważył, że to ,,na aparacie państwa spoczywa obowiązek zagwarantowania pewności sytuacji prawnej i ponoszenie przez świadka finansowych konsekwencji jej braku – co ma miejsce w realiach niniejszej sprawy – uznać należy za niezasadne”.

Także przy rozpoznawaniu 2 wniosku Komisji o ukaranie mnie, Sąd Okręgowy w Warszawie wyraźnie zaznaczył, że TK wydał wyrok w sprawie U 4/24. Sąd uznał także, że odmowa jego niezwłocznej publikacji stanowi naruszenie Konstytucji RP oraz ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych, ale przeszedł w jakimś sensie nad tym oczywistym bezprawiem do porządku dziennego. Sąd nie może akceptować oczywistego łamania prawa, staje się wówczas współodpowiedzialny za ten fakt. Judykaty są ostatnią linią obrony praw jednostki i ustroju państwa przed oczywistym bezprawiem, w szczególności władzy wykonawczej. Jako prawnik i wieloletni nauczyciel akademicki, nie umiem racjonalnie wytłumaczyć faktu nie stosowania przez bezstronne, niezależne i niezawisłe Sądy postanowień Konstytucji RP oraz ustaw, w tym także wiążących je wyroków Trybunału Konstytucyjnego.

Pozostawiam także na uboczu rzecz najważniejszą, choć powinna być ona przedmiotem ożywionej debaty: szkodliwości dla podstaw bezpieczeństwa RP działań Komisji, które rozmontowują fundamenty (formy i metody prowadzenia czynności operacyjno - rozpoznawczych, kontroli operacyjnej, które zawsze powinny pozostawać niejawne) funkcjonowania służb specjalnych w dobie wojny i zmieniającej się dynamicznie na niekorzyść bezpieczeństwa RP sytuacji.

Proszę o zamieszczenie mojego stanowiska (sprostowania).

Łączę pozdrowienia
Prof. dr hab. nauk prawnych Piotr Pogonowski

 



Źródło: niezalezna.pl

#Piotr Pogonowski #komisja śledcza ds. Pegasusa

Mateusz Tomaszewski