W niedzielę hucznie otwierano trzy nowe stacje metra na Pradze Północ i Targówku w Warszawie. Okazuje się, że radość władz stolicy była co nieco przedwczesna, bo już tego samego dnia stacja metra Trocka nie wytrzymała naporu pasażerów. Pęknięta wielka szyba przy schodach, zepsute ruchome schody i winda - to tylko niektóre z usterek, które ujawniły się już w dniu otwarcia. Powstały także monstrualne korki na dojeździe do metra.
Nawet życzliwa warszawskiemu ratuszowi "Gazeta Wyborcza" informuje, o zamieszaniu na nowo otwartych stacjach metra.
"Widać, że została uderzona kilkanaście centymetrów nad ziemią. Od tego miejsca promieniście rozchodzą się pęknięcia" - wskazuje dziennik.
"To akt wandalizmu, do którego doszło w niedzielę, podczas pierwszego dnia. Zgłosiliśmy go na policję" – mówi "GW" rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń.
Gazeta wskazuje jednocześnie, że "po południu w poniedziałek pojawiła się jeszcze jedna usterka: Zepsuły się ruchome schody". Gazeta dodaje jednak, że "jest też dobra wiadomość". "W ostatniej chwili na schematach w pociągach udało się zamienić niewygodny skrót +Targówek Mieszk.+, na pełną nazwę osiedla +Targówek Mieszkaniowy+".
"Wyborcza" zaznacza też, że "przy wejściu na stację w miejscu pęknięcia szyby i w niedzielę, i w poniedziałek od samego rana przypiętych było dużo rowerów".
"Tymczasem projektanci metra i terenu nad stacją nie przewidzieli rowerowego park & ride (jest tylko stacja Veturilo). Dlatego zajmowana jest każda wolna poręcz czy słupek"
- wyjaśnia "GW". "Nie umiem jeszcze powiedzieć, czy dostawimy dodatkowe stojaki na rowery" – mówi gazecie Bartoń.
Ponadto dziennik wskazuje również na inne problemy.
"Korki na dojeździe do metra były do przewidzenia, ale skala zaskoczyła chyba wszystkich. Jeszcze przed godz. 8 stanęła ul. Radzymińska na odcinku od Młodzieńczej do Trockiej"
- czytamy we wtorkowym artykule.
"To efekt wieloletnich zaniedbań inwestycyjnych w tej okolicy. Jednopasmowa Trocka to jedyny dojazd do stacji metra, bo zamknięta dla ruchu prywatnego jest ul. św. Wincentego, której poszerzenie odkładane jest od kilku dekad"
- ocenia gazeta.
"Przez lata zapewniano także, że w dojeździe do metra pomoże wybudowana ul. Nowotrocka łącząca Wincentego z Pratulińską i gen. Rozwadowskiego. Ratusz jednak od dziesięcioleci nie potrafi zrealizować tej inwestycji"
- pisze dziennik.
"Korek będzie jeszcze większy, bo po wprowadzeniu zmian w komunikacji większość autobusów jadących Radzymińską od strony Marek też będzie skręcać w Trocką, żeby skończyć bieg na pętli kawałek za metrem"
- dodaje.
Również wtorkowy "SE" pisze o stłuczonej szybie w nowej stacji metra.
"Metro Warszawskie już po dniu otwarcia zanotowało zniszczenia na nowo otwartych stacjach" - donosi gazeta.
Dziennik wskazuje też, że "na Trockiej już nie działała winda".
"Wczoraj pracowali przy niej serwisanci. Na wejściu do stacji Targówek Mieszkaniowy pojawiły się zacieki, a przy wejściu na stację Szwedzka od strony Stalowej na ścianie (poza zasięgiem pasażerów) widać kable oraz puszki elektryczne, które wypadałoby zakryć"
- informuje "SE". Informuje też, że "przy Trockiej brakuje także stojaków na rowery – ludzie poprzypinali je do obudowy stacji, co profesjonalnie nie wygląda".