– Zamiar złożenia do prokuratury i CBA zawiadomienia w sprawie zakupu kolekcji Czartoryskich jest bulwersujący – powiedział na briefingu prasowym wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Dodał, że świadczy to o opozycji, która \"musi wyszukiwać absurdalne historie\".
Posłowie Platformy Obywatelskiej poinformowali, że mają zamiar złożyć do prokuratury i CBA zawiadomienia ws. zakupu kolekcji obrazów należącej do Fundacji Książąt Czartoryskich. Chodzi m.in. o niedopełnienie obowiązków przez ministra kultury Piotra Glińskiego.
Wicepremier Piotr Gliński podczas briefingu prasowego ocenił tę sprawę jako "bulwersującą".
Z wydarzania, które miało miejsce półtora roku temu, które od początku było przejrzyste i transparentne robi się jakąś pigułę polityczną. To świadczy o polskiej opozycji, opozycji specjalnej troski, która musi wyszukiwać absurdalne historie – mówił.
Gliński podkreślił, że prawdopodobnie jest to związane z faktem, że "jakieś dalsze losy związane z jednym z podmiotów, który uczestniczył w tej transakcji wyglądają na sensacyjne z punktu widzenia dziennikarstwa tabloidowego i uprawiania polityki w sposób post-polityczny, bo nie dotyczący rzeczy poważnych, ale pomówień, insynuacji, sugestii".
Według szefa MKiDN "łączenie ministra kultury z problemami części rodziny Czartoryskich jest czymś bardzo dziwnym i niepoważnym".
Fundacja Czartoryskich została powołana przez osobę, która uzyskała prawo do dysponowania kolekcją - ta kolekcja zawsze była w posiadaniu jednego członka rodziny Czartoryskich – mówił.
Gliński zwrócił także uwagę, że MKiDN "zabezpieczyło interesy polskiego państwa, polskiego społeczeństwa i polskiego podatnika doprowadzając w okolicznościach dość szczególnych do zawarcia transakcji". Wskazał, że szczególny charakter transakcji wynikał z możliwości wykorzystania "zaoszczędzonych w polskim budżecie pieniędzy przez dobrą pracę rządu".