Tydzień temu Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku. Uchwała Izby została podjęta w składzie wszystkich 18 sędziów. Treść uchwały i uzasadnienie rozstrzygnięcia odczytał prezes tej Izby Krzysztof Wiak. Trzech sędziów zgłosiło zdania odrębne - dwóch do całej uchwały, a jeden do uzasadnienia.
Prezes Wiak wskazał w uzasadnieniu, że duża liczba wniesionych protestów wyborczych - około 54 tys. - nie zwiększyła wagi podniesionych w nich zarzutów, a żadne z ustalonych uchybień nie miało wpływu na ogólny wynik wyborów.
Koalicja dalej brnie
Wczoraj Kancelaria Sejmu przekazała, że Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego w celu złożenia przysięgi przez nowo wybranego Prezydenta RP, Karola Nawrockiego.
Niemniej, Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, mocno popierający narrację rozkręconą Romana Giertycha o "sfałszowanych wyborach", brnie dalej. Dziś w Radiu Zet stwierdził, że na początku przyszłego tygodnia może ruszyć przeliczanie głosów w 296 wytypowanych komisjach wyborczych.
Dodał, że liczenie może potrwać dwa tygodnie. Jednocześnie rzucił, że istnieje konstytucyjna zasada domniemania ważności wyborów i że to domniemanie nie zostało dotąd obalone.