Biedroń podkreślił, że w kwestiach związanych ze zwierzętami lewica od dawna ma "jasną agendę".
- Ugrupowania lewicowe były pionierami zmian ustawodawczych, jeśli chodzi o ochronę i dobrostan zwierząt. Ale dziś musimy zrobić kolejny krok, bo w Polsce nadal bestialstwo wobec zwierząt jest niestety codziennością
- mówił w niedzielę kandydat Lewicy na prezydenta na konferencji prasowej przed Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.
Kandydat Lewicy zadeklarował, że jeśli zostanie wybrany na urząd Prezydenta RP, to powoła rzecznika praw zwierząt.
- Rzecznik, który będzie dbał o dobrostan zwierząt domowych, hodowlanych i zwierząt dzikich. Rzecznik będzie mocno umocowany w urzędzie Prezydenta RP i będzie miał narzędzia do podejmowania skutecznych działań kiedy zwierzętom będzie dział się krzywda
- mówił Biedroń. Dodał, że rzecznik w imieniu Prezydenta RP będzie mógł wnosić do parlamentu inicjatywy ustawodawcze.
Biedroń powiedział, że jedną z pierwszych tego rodzaju inicjatyw będzie zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Polityk zapowiedział też, że będzie chciał wprowadzić zakaz wjazdu cyrków ze zwierzętami do Polskich miejscowości.
- Cyrk ze zwierzętami nie jest śmieszny, my to wiemy i trzeba to wreszcie uregulować
- mówił.
Kandydat Lewicy zapewnił też, że będzie brał udział w debatach z innymi kandydatami podczas kampanii poprzedzającej wybory na urząd Prezydenta RP. Według kandydata Lewicy kampania w wyborach prezydenckich powinna polegać na tym, że kandydaci będą się wymieniali poglądami.
- Na tym, że będziemy pokazywali swoją wizję na rozwój Polski, na jej miejsce w Europie, że będziemy rozmawiali o programach. Bez debat nie można rozmawiać o kampanii prezydenckiej
- mówił Biedroń we Wrocławiu.