- W czasie gdy polskie rodziny beztrosko spędzały ostatni wakacyjny weekend, a polskie dzieci witały nowy rok szkolny, za naszymi zachodnimi granicami działy się straszne rzeczy: zamieszki i spalone samochody, gwałty na kobietach i lincze na policjantach. To rzeczywistość takich krajów jak Szwecja czy Niemcy - mówi w udostępnionym w mediach społecznościowych materiale premier Morawiecki.
W nagraniu przedstawiono katastrofalne dla społeczeństwa skutki działań rządów, które zgadzały się na luzowanie ograniczeń w przyjmowaniu migrantów .Szef polskiego rządu oznajmił, że "te państwa prowadziły politykę, którą u nas w Polsce chciał wprowadzić Donald Tusk". - Wyraźnie widać, że jego plan został napisany w Berlinie i w Brukseli - dodał.
- Za błędy patronów Tuska, takich jak Angela Merkel, czy Manfred Weber ogromną cenę płaci tamtejsze społeczeństwo. Nie chcemy takich obrazków w polskich miastach i dlatego prosimy Polaków o głos w tej sprawie w referendum 15 października - zaapelował premier Morawiecki.
Referendum
Na temat podejścia do migracji Polacy będą mogli wypowiedzieć się w czwartym pytaniu referendalnym, które brzmi: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?". Kwestia otwierania granic na obcokrajowców była punktem wyjścia dla rządu do przeprowadzenia referendum, po tym, jak Unia Europejska zaczęła forsować tzw. pakt migracyjny.
W dniu wyborów parlamentarnych, 15 października, Polacy będą mogli odpowiedzieć na pozostałe trzy pytania: 1. "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?". 2. "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?". 3. "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?".