- To przypominało rzucanie frykasów zwierzątkom w zoo, by zrobić lepsze zdjęcia - odniósł się polityk PiS Marek Suski do nagrania, jakie od kilku dni krąży w sieci. Widać na nim grupę migrantów, którym rzuca się tabliczki czekolady.
Dzieciom w Michałowie rzucano czekoladę, by fotoreporterzy mogli zrobić emocjonujące zdjęcia. Ten sam mechanizm widzieliśmy ws. dramatu, jaki rozegrał się na południu Europy sześć lat temu, gdy na tureckim wybrzeżu utonął 3-latek - przedstawił w poniedziałkowym felietonie red. Michał Rachoń.
#Jedziemy |?@michalrachon: Dzieciom w Michałowie rzucano czekoladę, by fotoreporterzy mogli zrobić emocjonujące zdjęcia. Ten sam mechanizm widzieliśmy ws. dramatu, jaki rozegrał się na południu Europy sześć lat temu, gdy na tureckim wybrzeżu utonął 3-latek.
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) October 4, 2021
Więcej ⤵️ pic.twitter.com/bn2OFmp2DF
W programie wykorzystano nagranie spod placówki Straży Granicznej w Michałowie. Widać na nim fotoreporterów robiących zdjęcia zgromadzonym za ogrodzeniem migrantom otoczonym kordonem. Jedna z kobiet przerzuca przez ogrodzenie słodycze.
Film (nakręcony przez Marcina Wyrwała z Onetu) udostępnił dyrektor TVP3 Opole Mateusz Magdziarz, który na Twitterze pisze:
„jak zrobić lepsze zdjęcie dzieciom, które nie pchają się przed obiektyw? Rzucić im słodycze! Hipokryzja i cynizm na niebywałą skalę. Krzycz najgłośniej że dzieciom dzieje się krzywda a potem traktuj je jak dokarmiane kaczki w parku”.
Jak zrobić lepsze zdjęcie dzieciom, które nie pchają się przed obiektyw? Rzucić im słodycze! Hipokryzja i cynizm na niebywałą skalę. Krzycz najgłośniej że dzieciom dzieje się krzywda a potem traktuj je jak dokarmiane kaczki w parku. Byle tylko walnąć w PiS pic.twitter.com/3imADbl4eg
— Mateusz Magdziarz (@matt_magdziarz) October 3, 2021
Haniebny sposób działania - rozpoczął Suski, pytany o nagranie.
- To przypominało rzucanie frykasów zwierzątkom w zoo, by zrobić lepsze zdjęcia – stwierdził i dodał, że wykorzystywanie tych zdjęć w debacie publicznej jest „hańbą”.
Zwracał też uwagę, że to nie pierwsza taka prowokacja. - Mamy do czynienia z ludźmi, którzy prowokacji używają do walki z Polską. Te „urodziny Hitlera”, które inscenizowano, podpalenie budki, które zorganizował rząd Tusk pod ambasadą rosyjską - mówił dalej.
Zdaniem Suskiego „te biedne dzieci są wykorzystywane w sposób cyniczny przez reżim Łukaszenki; nie udało się z dorosłymi, to teraz będą używane dzieci - wskazał polityk PiS.