MON podpisuje kontrakt na Narew. Ważny element w wielowarstwowym systemie obrony powietrznej Wojska Polskiego
14 kwietnia w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, zatwierdzi umowę na dostawę elementów obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu w ramach programu Narew. W wyniku realizacji umowy pozyskane zostaną dwie jednostki ogniowe systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, z których pierwsza zostanie dostarczona do Sił Zbrojnych RP już we wrześniu br. Druga jednostka ogniowa zostanie przekazana na przełomie 2022 i 2023 roku.- Zakup tych zestawów krótkiego zasięgu uzupełni lukę w budowanym wielowarstwowym systemie obrony powietrznej dla Wojska Polskiego. - stwierdził gen. bryg. pil. Dariusz Wroński w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
We współpracy z krajowym i zagranicznym przemysłem obronnym, podjęto decyzję o pozyskaniu elementów systemu efektora CAMM oraz ich dalszej integracji z polskimi komponentami.
- Wojska lądowe mogą swobodnie operować w czasie kiedy jest zapewnione panowanie w powietrzu. Zaś obywatele mogą czuć się bezpiecznie, gdyż zestawy zakupione mogą zwalczać cele lecące na niskich i średnich wysokościach (w tym drony, śmigłowce, samoloty, oraz pociski manewrujące) co jest bardzo ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa ludności oraz ochrony infrastruktury krytycznej - zauważa gen. bryg. pil. Dariusz Wroński .
W wyniku realizacji umowy pozyskane zostaną dwie jednostki ogniowe systemu obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu, z których pierwsza zostanie dostarczona do Sił Zbrojnych RP już we wrześniu br. Druga jednostka ogniowa zostanie przekazana na przełomie 2022 i 2023 roku. Wraz z systemami obrony przeciwlotniczej umowa przewiduje pozyskanie pakietu szkoleniowego, logistycznego oraz wsparcie wykonawcy w eksploatacji sprzętu wojskowego.
- Z pewnością będą kolejne zamówienia, które w całym systemie zabezpieczenia przestrzeni powietrznej wypełnią wiele luk. Potrzeba co najmniej dodatkowych 8 do 10 baterii, aby w wystarczający sposób zabezpieczyć to piętro obrony powietrznej - mówi gen. bryg. pil. Dariusz Wroński.
Stronami umowy są Skarb Państwa reprezentowany przez Agencję Uzbrojenia oraz konsorcjum PGZ-Narew.
Zdefiniowana w umowie konfiguracja sprzętowa jednostki ogniowej oparta zostanie na odpowiednio dostosowanych elementach obejmujących zdolną do przerzutu stację radiolokacyjną SOŁA, urządzenia kierowania uzbrojeniem polskiej produkcji, pojazdy transportowo-załadowcze, trzy wyrzutnie iLauncher oraz odpowiednią liczbę pocisków CAMM, zapewniającą wymagane przez Siły Zbrojne RP zdolności operacyjne.
Wspólnie z naszym partnerem @PGZ_pl prezentujemy na #MSPO2019 system obrony powietrznej z wyrzutnią iLauncher pocisków CAMM, zintegrowaną z polskim podwoziem ciężarówki Jelcz 8x8. #CAMM #MSPO #PGZ #JELCZ #NAREW https://t.co/suulbGvRVl pic.twitter.com/TK0fXM4uGN
— MBDA (@byMBDA) September 5, 2019
Powyższe ukompletowanie, choć nie stanowi docelowej konfiguracji jednostki ogniowej systemu NAREW, pozwoli w szybkim czasie dokonać rewolucyjnej zmiany w zakresie obrony polskiej przestrzeni powietrznej poprzez wykorzystanie wielokanałowych systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu (z których każdy posiada kilkanaście kanałów celowania, co umożliwi zwalczanie wielu celów jednocześnie).
Narew jest jednym z elementów stanowiący wielowarstwowy system obrony powietrznej Wojska Polskiego.
Najwyższe piętro obrony powietrznej Wojska Polskiego stanowią zakupione przez MON w marcu 2018 roku dwie baterie Patriot w konfiguracji 3+ . Dostawy pierwszych elementów tych systemów mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Kolejnym elementem, który ma składać się na wielowarstwową obronę powietrzna stanowią systemy zakupione w ramach programu Narew.
Natomiast dolne piętro obrony powietrznej stanowią m.in. zestawy przeciwlotnicze Piorun a także samobieżne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Poprad, które mają do dyspozycji pociski Piorun oraz Grom. Na wyposażeniu Wojska Polskiego znajdują się ponadto samobieżne zestawy przeciwlotnicze SU-23-4MP Biała oraz systemy rakietowo-artyleryjskie bardzo krótkiego zasięgu PSR-A Pilica.
Źródło: niezalezna.pl , MON
