Wczoraj wieczorem w okolicach Kuźnicy doszło do próby nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę ok. 35 osób, w większości kobiet i dzieci. - Grupę próbowało przepchnąć siłą białoruskie wojsko - poinformowała podlaska policja.
- Wczoraj (czwartek) około godz. 20 w rejonie Kuźnicy białoruskie wojsko przy użyciu siły próbowało przepchnąć na polską stronę 35 osób, w większości były to kobiety i dzieci. Białoruskie wojsko pchnęło te osoby w ogrodzenie wykonane z drutu kolczastego, próba została udaremniona przez funkcjonariuszy policji, Straży Granicznej i żołnierzy
- podał rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.
Dodał, że obecnie w tym miejscu przebywa grupa ok. dwustu osób, pilnowana przez białoruskich żołnierzy.
Krupa poinformował też, że koło miejscowości Połowce, po stronie białoruskiej zgromadziła się grupa ok. stu imigrantów. "Osoby te nie podjęły próby przekroczenia granicy, na miejscu po stronie polskiej interweniowało kilkudziesięciu polskich policjantów wraz z funkcjonariuszami SG i Wojska Polskiego" - dodał rzecznik.
Łącznie wczoraj odnotowano 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy.
Tylko wczoraj (11.11) odnotowaliśmy 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy 🇵🇱🇧🇾. Wobec 26 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP. Zatrzymano 3 cudzoziemców (2 ob. Iraku i 1 ob. Syrii).#naGranicy pic.twitter.com/RB8zQSWCNN
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 12, 2021
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Od początku kryzysu migracyjnego (sierpień) odnotowaliśmy już blisko 33,2 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy 🇵🇱🇧🇾 podczas gdy w całym ubiegłym roku zaledwie 88.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 12, 2021
Okazało się to słusznym posunięciem, gdyż w ostatnim czasie ogromne grupy migrantów są przywożone na Białoruś, a następnie spychane przez funkcjonariuszy reżimu Łukaszenki na granicę Białorusi z Polską i chcą nielegalnie wkraczać na teren RP. Granicy bronią tysiące żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży granicznej. Sytuacja ma międzynarodowy oddźwięk: większość krajów solidaryzuje się z Polską, potępiając działanie Alaksandra Łukaszenki.