Polskie wojsko będzie potrzebowało ponad 1 tys. wozów bojowych Borsuk, a może nawet do 2 tys. sztuk. - Zakładamy produkcję minimum 100 sztuk rocznie - poinformował prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek. Zapewnił, że przemysł zbrojeniowy poradzi sobie z wyzwaniami, które stawia nowa sytuacja geopolityczna.
Szef Polskiej Grupy Zbrojeniowej był pytany o najważniejsze plany tej grupy. Do najistotniejszych przedsięwzięć zaliczył rozbudowę systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Chodzi o systemy długiego zasięgu Wisła i krótkiego zasięgu Narew.
Padło też pytanie o plany produkcji polskiego Bojowego Wozu Piechoty "Borsuk.
- Ten wóz już dziś jest ukończony, trwają jego ostateczne testy. (...) Docelowo Polskie Siły Zbrojne będą potrzebowały ponad 1 tys. tego rodzaju pojazdów, można się pokusić, że będzie to liczba zbliżona nawet do 2 tys. sztuk
- powiedział Chwałek. Dodał, że PGZ zakłada produkcję minimum 100 sztuk Borsuków rocznie, a w przyszłym roku Grupa przekaże wojsku cztery testowe egzemplarze wozu.
Jak podkreślił, Polska znajduje się w sytuacji geopolitycznej, która wymaga poświęcenia wszystkich zaangażowanych w proces modernizacji sił zbrojnych.
- To jest olbrzymie wyzwanie. Niespotykane od kilkudziesięciu lat w polskim przemyśle. (...) Poradzimy sobie z tym wyzwaniem. Każdy z naszych zakładów będzie musiał zwiększyć zdecydowanie swoje zdolności produkcyjne. Już dzisiaj je zwiększamy
- zaznaczył.