Razem jesteśmy silniejsi. Nasze kontakty są bliskie i ścisłe. Już niedługo, bo w przyszłym tygodniu będziemy się widzieć na posiedzeniu państw formatu wspierającego Ukrainę; jesteśmy umówieni na kolejne przedsięwzięcia - powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak po spotkaniu z ministrem obrony Rumunii Angelem Tilvarem.
Dzisiaj Błaszczak spotkał się z ministrem obrony narodowej Rumunii Angelem Tilvarem. Razem odwiedzili żołnierzy NATO - w tym rumuńskich - stacjonujących w mazurskim Bemowie Piskim w remach batalionowej grupy bojowej w formacie Wzmocnionej Wysuniętej Obecności NATO (eFP).
- Podczas naszego spotkania dziękowałem za to, że żołnierze rumuńscy stacjonują w ramach batalionowej grupy bojowej na polskiej ziemi, że budujemy interoperacyjność między naszymi siłami zbrojnymi
- powiedział po spotkaniu Błaszczak. Podkreślił, że polsko-rumuńska współpraca układa się "bardzo płynnie".
Szef MON, dodał że bardzo wiele łączy Polskę i Rumunię.
- Dzisiejsza współpraca wojskowa - czy to w formacie NATO, czy też w Bukaresztańskiej Dziewiątki, czy Unii Europejskiej - mamy bardzo zbliżone poglądy, jeżeli chodzi o zagrożenia, ale także i bardzo zbliżone odpowiedzi, w jaki sposób należy wzmacniać nasze siły zbrojne - mówił, zaznaczając, że oba kraje wydają na obronność ponad 2 proc. PKB przewidziane przez Sojusz Północnoatlantycki.
Podkreślił, że oba kraje prowadzą proces wyposażania armii w nowoczesny, zachodni sprzęt, co pozwala na wymianę doświadczeń i "budowanie siły państw Sojuszu Północnoatlantyckiego położonych na wschodniej flance NATO; by udowodnić w ten sposób agresorowi, że nie opłaci mu się zaatakować NATO, że nie opłaci mu się atak na Polskę, ani na Rumunię".
- Rozmawialiśmy również na temat wspierania Ukrainy - to jest proces, który jest ważny dla niepodległości naszych państw. Mamy świadomość, że złem jest odtwarzanie imperium rosyjskiego
- oświadczył. Podkreślił, że Polska i Rumunia nie zgadzają się na negowanie przez Rosję "woli narodu ukraińskiego do samostanowienia".
Błaszczak podkreślił też, że polsko-rumuńska współpraca jest gwarantem wspólnego bezpieczeństwa.
- Razem jesteśmy silniejsi. Nasze kontakty są bliskie i ścisłe. Już niedługo, bo w przyszłym tygodniu będziemy się widzieć na posiedzeniu państw formatu wspierającego Ukrainę; jesteśmy umówieni na kolejne przedsięwzięcia - zapowiedział
Spotkanie ministrów obrony Polski i Rumunii. „Wiele nas łączy”#wieszwięcej @MON_GOV_PL @mblaszczak pic.twitter.com/fKT2UFGnDo
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 10, 2023
Minister obrony Rumunii, Angel Tilvar przyznał, że "jesteśmy częścią największego, najsilniejszego sojuszu w historii – Sojuszu północnoatlantyckiego – ale także Unii Europejskiej, cieszymy się też bardzo dobrymi relacjami dwustronnymi".
Wśród tematów rozmowy z Błaszczakiem wymienił "sytuację bezpieczeństwa w związku z niesprowokowanym, nielegalnym najazdem Rosji na suwerenną Ukrainę".
Wspomniał o pomocy udzielonej przez Polskę i Rumunię Ukrainie i uchodźcom z tego kraju.
- Oczywiście bardzo ważna jest spójność, solidarności europejska wobec Rosji
– zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że przez Rumunię przeszły trzy miliony uchodźców i osiem milionów ton pszenicy, "która uratowała od głosu kraje północnej Afryki".
Jak przekazał, ministrowie poruszyli kwestie wzrostu wydatków na wojsko i modernizacji technicznej sił zbrojnych oraz interoperacyjności, której - zaznaczył - służy współpraca obu państw w różnych formatach. Dodał, że począwszy od bieżącego roku Rumunia będzie przeznaczać na obronność 2,5 proc. PKB.