Będzie kolejny szturm na polską granicę? Niepokojące nagranie. Mobilizacja licznej grupy migrantów
W sieci pojawiło się nagranie z Białorusi. Duża grupa migrantów zebrała się na stacji benzynowej położonej nieopodal granicy z Polską. Czyżby szykowali się do kolejnego szturmu? - zastanawiają się internauci. To daje sporo do myślenia. Tym bardziej, że dwóm grupom migrantów - jak informuje Radio Białystok - udało się sforsować ogrodzenie i nielegalnie wkroczyć do Polski.
W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów idącej po stronie białoruskiej w kierunku granicy z Polską. Migranci zgromadzili się w okolicach Kuźnicy. Resort obrony narodowej poinformował po południu, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę przekroczenia granicy. Migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy, pilnują ich służby białoruskie.
W poniedziałek pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego w związku z sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, a następnie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego - narada zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę w tej samej kwestii. We wtorek sytuacji na granicy z Białorusią poświęcone było posiedzenie Sejmu.
Tymczasem, w sieci pojawiło się niepokojące nagranie. Wynika z niego, że na jednej ze stacji benzynowych położonych nieopodal granicy z Polską zebrała się duża grupa migrantów. Do Mińska wciąż przybywają kolejne grupy z Bliskiego Wschodu. Czy to oznacza, że w środowy poranek polskie służby będą musiały się mierzyć z kolejną ofensywą uchodźców?
Po białoruskiej stronie przy stacji benzynowej oddalonej 15 kilometrów od granicy z Polską dzieje się. Emigranci zbierają się żeby jutro uderzyć drugą falą. Byli dzisiaj widziani liczną grupą w centrum Mińska i wieczorem ruszyli w trasę na miejsce zbiórki... @AgaSiewiereniuk pic.twitter.com/lbzZtxzA12
— Pan Kopter (@pankopter) November 9, 2021
To już się dzieje!
Niestety, dwie bardzo liczne grupy imigrantów przedostały się do Polski z terytorium Białorusi. - Co najmniej kilkudziesięcioosobowe grupy cudzoziemców sforsowały ogrodzenia w okolicach Krynek i Białowieży - poinformowało Polskie Radio Białystok. Informację potwierdza Straż Graniczna.
Jak czytamy na stronie radia, Straż Graniczna informuje, że część osób udało się zawrócić do linii granicy. Kolejni są poszukiwani przez funkcjonariuszy. Rzeczniczka podlaskiego oddziału straży granicznej major Katarzyna Zdanowicz powiedziała radiu, że w obu przypadkach doszło do siłowego forsowania ogrodzeń.
- Spokojniej jest natomiast w koczowisku imigrantów w okolicach Kuźnicy. Po białoruskiej stronie jest co najmniej kilkaset osób. Według polskich służb imigranci dostali dzisiaj od Białorusinów jedzenie. Cudzoziemcy mają namioty, śpiwory, wieczorem palą ogniska, żeby się ogrzać. Ciągle są też pilnowani przez białoruskie służby
- informuje radio.
Źródło: niezalezna.pl
