Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Bez pobłażania dla podpalacza biura Beaty Kempy. Bandzior już za kratkami, trochę tam posiedzi

Na trzy miesiące aresztował dziś wrocławski sąd Sebastiana K., podejrzanego o podpalenie biura poselskiego szefowej KPRM Beaty Kempy w Sycowie. K. usłyszał zarzuty o charakterze terrorystycznym. Grozi mu do 15 lat więzienia.

O zastosowaniu aresztu poinformował dziennikarzy prokurator Tomasz Krzesiewicz z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.

40-letni mężczyzna usłyszał w piątek zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz dla mienia w wielkich rozmiarach, czyli o czyn o charakterze terrorystycznym.

Ustaliliśmy 15 osób pokrzywdzonych, w tym sześcioro dzieci. Wszyscy mieszkali w tej kamienicy w Sycowie, gdzie Sebastian K. wybił metalowym przedmiotem szybę w drzwiach biura poselskiego. Następnie rozlał łatwopalną substancję i podpalił wnętrze. Tylko dzięki skutecznej akcji gaśniczej podjętej przez policjantów i strażaków pożar został ugaszony 
– powiedział wcześniej prokurator Robert Tomankiewicz, szef Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu

Jak dodał, z wyjaśnień Sebastiana K. wynika też motywacja jego czynu, bo zeznał on, iż działał z powodu przynależności politycznej poseł Beaty Kempy do partii, która współtworzy koalicję rządową.

K. – według prokuratury – przyznał się do podpalenia biura poselskiego Beaty Kempy.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Beata Kempa #biuro #podpalenie #areszt #Syców #Syców podpalenie #prokuratura

redakcja