Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ani PO-KO, ani AGROunia nie dali rady. Ardanowski zostaje na stanowisku ministra rolnictwa!

Sejm głosował nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, który w lutym złożył klub PO-KO zarzucając mu "niekompetencję, nieudolność, konfliktowość oraz brak nadzoru nad podległymi instytucjami". Wniosek totalnej opozycji został odrzucony. Podczas wczorajszej debaty Ardanowskiego bronił premier Mateusz Morawiecki. - "Jeśli liberałowie z Koalicji Europejskiej przypomnieli sobie o polskiej wsi, to wniosek może być tylko jeden - zbliżają się wybory" - mówił premier.

Zdjęcie ilustracyjne/Jaroslaw Kaczynski Mariusz Blaszczak
Zdjęcie ilustracyjne/Jaroslaw Kaczynski Mariusz Blaszczak
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Sejm odrzucił wniosek klubu PO-KO ws. odwołania ze stanowiska ministra Rolnictwa. Za odwołaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego głosowało 170 posłów. Przeciw dymisji ministra zagłosowało 233 parlamentarzystów, a 20 wstrzymało się od głosu.

Wczorajsza debata nad wotum nieufności dla szefa resortu rolnictwa zbiegła się w czasie z kolejną demonstracją AGROunii w Warszawie.

Posłowie PO-KO zarzucali ministrowi Ardanowskiemu "szczególną bezradność i niekompetencję" w sprawie dotyczącej nielegalnego uboju bydła; wskazywali też na brak właściwego nadzoru weterynaryjnego, który jest spowodowany niedofinansowaniem Inspekcji Weterynaryjnej i brakiem kadr.

Według polityków składających wniosek o odwołanie ministra rolnictwa nie sprawdził się on również w zwalczaniu ASF. W 2018 r. pojawiła się rekordowa liczba ognisk tej choroby u świń, ujawniono też kilkaset przypadków ASF u dzików. Posłowie krytykowali też ministra za zbyt małą pomoc rolnikom dotkniętych ubiegłoroczną suszą. Sejmowa komisja rolnictwa zarekomendowała odrzucenie wniosku PO-KO.

Ardanowskiego bronił premier Mateusz Morawiecki.

"Jeśli liberałowie z Koalicji Europejskiej przypomnieli sobie o polskiej wsi, to wniosek może być tylko jeden - zbliżają się wybory, bo jak to pięknie powiedział jeden z rolników z Podkarpacia, że jak liberałowie sobie przypominają o polskiej wsi, to tak jakby wilki się brały za pilnowanie stada owiec i trochę tak to wygląda z tym wszystkim, co państwo opowiadacie"

- powiedział podczas debaty szef rządu, zwracając się do posłów opozycji.

Według niego, obecnie "wieś wreszcie odnalazła sobie właściwe, godne miejsce w obszarze polskiej gospodarki, polskiego społeczeństwa i polskiego rozwoju". Jak ocenił, minister Ardanowski i jego poprzednik, minister Krzysztof Jurgiel "są współautorami tego sukcesu".

"Ale przy okazji tego wniosku, muszę powiedzieć, że jak już strzelacie n-ty raz z kapiszonów w sprawie odwołania naszych ministrów, to dla mnie to jest takie samooskarżanie się przez was i dawanie nam pola do przypomnienia, co wy mogliście zrobić, ale nie zrobiliście, pole do tego, byśmy pokazali, jak wiele w trudnym obszarze, jakim jest rolnictwo, zrobiliśmy"

- powiedział Morawiecki.

Odniósł się też m.in. do zarzutów opozycji dot. ASF. "Przypomnę kiedy się ten problem pojawił. Czy pamiętacie państwo? W 2012 r. został zauważony, a w 2014 r. podał się do dymisji wasz minister rolnictwa" - zaznaczył.

"Co na to powiecie drodzy przyjaciele z PSL, droga opozycjo? otóż w takiej sytuacji doprowadziliście do tego, że choroba, której nie było w Polsce, pojawiła się i wasz minister rolnictwa podał się sam do dymisji dlatego, że nie realizowaliście w tej sprawie działań, które obiecaliście sami sobie. Nasz minister rolnictwa teraz, warto to podkreślić, teraz doprowadził do tego, że ta trudna do zwalczenia choroba została po raz pierwszy ograniczona. Czy zauważyliście to państwo?"

- pytał premier posłów opozycji. 

Minister Ardanowski podkreślił, że zarzuty opozycji są nie tylko bałamutne i błahe, ale są głupie i szkodliwe dla polskiego rolnictwa.

"Składanie wniosków o wotum nieufności jest emanacją parlamentaryzmu i zawsze w takiej sytuacji również jest możliwość dyskusji nad zarzutami. Bardzo poważnie traktuję wszystkie uwagi, które tutaj padły. Zakładam, że wynikają one rzeczywiście z chęci rozwiązywania problemów rolniczych, a nie tylko z jakiegoś politycznego przesłania, politycznej gry"

- mówił podczas debaty Ardanowski.

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Jan Krzysztof Ardanowski #wotum nieufności #Sejm

redakcja