- Kandyduję po to, by nikt nas o pięć lat nie cofnął, po to, by nie przyszedł ktoś, kto zaburzy rozwój, kto będzie generował awantury, kto nie będzie budował, a będzie walczył. Kandyduję dla polskich spraw - powiedział Andrzej Duda w Stalowej Woli.
Prezydent, rozpoczynając swoje przemówienie w Stalowej Woli podkreślił, że przybywa "jako kandydat, prosząc w wsparcie i głosy".
- [Kandyduję] po to, by Polska dalej mogła się rozwijać, by mogła podążać dobrą drogą. Ja kandyduję po to, by nikt nas o pięć lat nie cofnął, po to, by nie przyszedł ktoś, kto zaburzy rozwój, kto będzie generował awantury, kto nie będzie budował, a będzie walczył. Ja chcę być dalej prezydentem polskich spraw i dlatego kandyduję, dla polskich spraw
- powiedział Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że dla niego "polskie sprawy to przede wszystkim polska rodzina".
Prawdziwy szał w Stalowej Woli!
— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) June 6, 2020
Prezydent Polskich Spraw #DUDA2020 @AndrzejDuda
👊🏼🇵🇱🙂 pic.twitter.com/uUvxFRdusG
- Ja jestem przekonany, że obrana droga przed pięciu laty, bo wtedy zaczęliśmy ją realizować, droga, która rozpoczęła się od wsparcia każdej polskiej rodziny, od tego, że powiedzieliśmy, że Polska musi być państwem równomiernie rozwiniętym. Wszędzie ludzie mają prawo do tego, by wybrać swoją drogę zawodową i miejsce pracy. Dlatego obniżyliśmy niesprawiedliwie podniesiony wiek emerytalny i wprowadziliśmy program 500 plus. Ten program to wielka zasług rządu Beaty Szydło i ówczesnej minister Elżbiety Rafalskiej. Ze spokojem wprowadziły ten problem, choć wielu krzyczało, że nie będzie z tego nic
- powiedział prezydent Duda.