W Platformie Obywatelskiej tak bardzo chcieli przyłapać Patryka Jakiego na kłamstwie podczas dzisiejszej debaty o sporcie z udziałem kandydatów na prezydenta Warszawy, że tym razem mocno przeszarżowali. Jako przejaw rzekomej manipulacji Jakiego PO pokazuje dane, które z faktami mają niewiele wspólnego...
Wszystko zaczęło się od wyliczeń przedstawionych przez Patryka Jakiego.
- Średnie wydatki na sport w przeliczeniu, tym razem na jednego mieszkańca. Na pierwszym miejscu Opole, na drugim Olsztyn, na trzecim Gdańsk. Warszawa na ostatnim miejscu, za Gorzowem Wielkopolskim. To obraz stołecznego sportu – mówił Patryk Jaki.
Następnie kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy zwrócił uwagę, że Opole ma ponad 5% udziału wydatków ogólnych na sport, a Warszawa zaledwie ponad 1%.
Na odpowiedź Platformy Obywatelskiej nie trzeba było długi czekać. Szybko zamieszczono na Twitterze zestawienie słów Jakiego z kwotami przeznaczonymi przez oba miasta na sport.
Wydatki Opola na sport są nieporównywalnie mniejsze niż wydatki Warszawy. #DebataNaLegii #JakiWstyd pic.twitter.com/WrGh1zF270
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) 3 października 2018
Jest tylko pewien problem... Patryk Jaki mówił o udziale procentowym w odniesieniu do miejskiego budżetu, a Platforma przedstawia kwoty i zarzuca kandydatowi PiS manipulację. Wystarczy elementarna wiedza zakresu matematyki, aby pojąć, że kwoty o których pisze PO, czyli 10 mln zł wydawanych na sport przez Opole i 235 mln zł wydawanych przez Warszawę, to dopiero część prawdy. Patryk Jaki wskazywał na konkretny procent budżetu, a nie jest żadną tajemnicą, że Warszawa ma budżet wielokrotnie przekraczający budżet Opola. Tym bardziej powinno więc dawać do myślenia zestawienie procentowe, wskazujące, że miasto dysponujące znacznie mniejszym budżetem jest w stanie wygospodarować na sport i rekreację aż 5 %, tymczasem Warszawa zaledwie 1 % budżetu.