Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ale mróz! Łabędzie przymarzły do tafli lodu

Na kilku mazurskich jeziorach strażacy uwalniali w niedzielę łabędzie, które... przymarzły do tafli lodu. Mróz mocno daje się we znaki - temperatura w nocy sięgnęła nawet minus dwudziestu stopni.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com

Do popołudnia akcje uwalniania przymarzniętych łabędzi prowadzono m.in. w Piaskach na jeziorze Bełdany, na Niegocinie w Wilkasach, na jeziorze Sasek Wielki w Piecach oraz na Jeziorze Sedraneckim koło Olecka.

"Cały czas napływają kolejne takie zgłoszenia" - poinformował kpt. Maciej Hassman z komendy wojewódzkiej PSP w Olsztynie. Według kpt. Hassmana podczas tych akcji strażacy musieli dotrzeć kilkadziesiąt metrów od brzegu przy pomocy sań lodowych, a potem rozbić taflę nożem ratowniczymi, żeby uwolnić łabędzie. Jak zaznaczył, po gwałtownym spadku temperatur ostatniej nocy pokrywa lodu na jeziorach jest jeszcze cienka i zalega na niej spora warstwa śniegu.

Z soboty na niedzielę w wielu miejscach regionu temperatura spadła poniżej minus 20 stopni Celsjusza. Według pomiarów z godz. 5 w niedzielę np. w Gołdapi było minus 25,5 st. C.

Zdaniem strażaków, niektóre łabędzie nie ewakuowały się na czas z jezior choćby na niezamarznięte rzeki.

- Ludzie dzwonią zaniepokojeni, bo jak widzą łabędzie na lodzie, to myślą, że na pewno przymarzły. W niektórych przypadkach okazuje się jednak, że ptaki siedzą na lodzie i nie wymagają pomocy. Jedziemy na takie wezwania po to, żeby rozpoznać sytuację i w razie potrzeby pomóc zwierzętom

 - mówił kpt. Hassman.

Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega, żeby dla własnego bezpieczeństwa absolutnie nie wchodzić na pozornie zamarznięte jeziora.

Jak mówił Tomasz Kurowicki z MOPR w Giżycku, na jeziorach jest obecnie niespełna 5-centymetrowej grubości warstwa tzw. śniegolodu, która praktycznie nie ma warstwy nośnej i zarywa się pod stopami. "Sypał śnieg, więc pomimo dużego mrozu przyrost lodu był znikomy, bo spadający puch tworzył izolację" - wyjaśnił.

W razie wypadków na Wielkich Jeziorach Mazurskich przez całą zimę w gotowości czekają w portach trzy MOPR-owskie poduszkowce.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Łabędź #mazury #mróz

mk