W jednej ze szkół średnich w Legnicy rozpoczęcie egzaminu maturalnego opóźniło się ze względu na zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego. Przekazane mailem informacje o zagrożeniu bombowym opóźniły również egzaminy w kilku szkołach w województwie śląskim. Centralna Komisja Egzaminacyjna w piśmie do dyrektorów szkół podała, że CBŚP poinformowało o podejmowanych przez osobę lub osoby działaniach, których celem jest sparaliżowanie przebiegu egzaminów maturalnych.
CKE w piśmie przesłanym do dyrektorów szkół przekazała, że Centralne Biuro Śledcze Policji informuje o podejmowanych przez "osobę lub osoby działaniach, których celem jest sparaliżowanie przebiegu egzaminów maturalnych".
Tymczasem odnotowano kolejne przypadki próby sparaliżowania przebiegu matur - tym razem w woj. dolnośląskim i śląskim.
Informacja o rzekomo podłożonej bombie spowodowała opóźnienie rozpoczęcia egzaminu w VII LO w Legnicy. Na miejscu pracowały służby, które sprawdzały budynek szkoły.
Przekazane pocztą elektroniczną informacje o rzekomym zagrożeniu nieznacznie opóźniły w poniedziałek rozpoczęcie egzaminów maturalnych w kilku szkołach w woj. śląskim. Służby sprawdziły ok. 15 szkół, do których dotarły informacje o zagrożeniu, nie potwierdzając niebezpieczeństwa.
- Do dyrektorów szkół dotarły maile o rzekomym zagrożeniu. W każdym przypadku o sprawie poinformowano policję, straż miejską i straż pożarną. Służby sprawdziły szkoły pod kątem potencjalnego niebezpieczeństwa
- powiedziała wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie Urszula Okrajni.
W większości przypadków sprawdzenie udało się zakończyć przed planowanym rozpoczęciem egzaminu, natomiast w kilku przypadkach egzaminy rozpoczęły się z niewielkim, z reguły 15-20 minutowym opóźnieniem.
- Taka sytuacja jest dopuszczalna
- zapewniła wicedyrektor, podkreślając, iż ostatecznie egzamin maturalny rozpoczął się we wszystkich szkołach średnich w regionie.
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej podał:
"Kilkadziesiąt szkół w każdej okręgowej komisji egzaminacyjnej otrzymało sygnały o podłożeniu ładunków wybuchowych; wszystkie alarmy okazały się fałszywe".