Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Aktywista LGBT „Margot” stanie przed sądem. Prokuratura domaga się siedmiu miesięcy więzienia

Aktywista LGBT Michał Sz., sam siebie nazywający „Margot”, doigrał się. Teraz odpowie za atak na wolontariuszy fundacji pro-life. Prokuratura domaga się 7 miesięcy więzienia dla agresywnego działacza.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
N/z Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

W czwartek przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieście odbyła się rozprawa dotycząca wydarzeń, które miały miejsce w czerwcu 2020 r. przy ul. Wilczej. Wówczas grupa osób w tym Michał Sz. "Margot", Paweł Sz. oraz Zuzanna M. mieli wziąć udział w zbiegowisku, którego uczestnicy zatrzymali furgonetkę fundacji Pro-Prawo do Życia, uszkodzili ją, a także dokonali napaści na wolontariusza tej organizacji pozarządowej. Prokurator, oskarżyciele posiłkowi i obrońcy wygłosili mowy końcowe.

Zarzuty prokuratury 

Prokurator wnioskował o 7 miesięcy więzienia dla aktywisty LGBT Michała Sz., przedstawiającego się jako "Margot", 6 miesięcy dla kolejnego aktywisty Pawła Sz. i 8 miesięcy prac społecznych dla Zuzanny M. Ponadto zażądał solidarnego pokrycia strat poniesionych przez Fundację Pro-Prawo do Życia w związku z uszkodzeniem furgonetki. Michał Sz. i Paweł Sz. mają zapłacić 6 tys. zł.

Prokurator Szymon Banna argumentował, że troje oskarżonych wzięło udział w zbiegowisku publicznym. Michał Sz. i Paweł Sz. mieli dopuścić się czynu chuligańskiego.

Uszkodzili samochód, przebijając dwie opony, pocięli plandekę, urwali lusterko oraz oderwali tablicę rejestracyjną, a także uszkodzili kamerę cofania. Ponadto "Margot" miał zaatakować fizycznie kierowcę i zmusić go do zaniechania nagrywania zdarzenia.

Oskarżyciel posiłkowy Bartosz Lewandowski wnioskował o wyższe wyroki: 3 lata pozbawienia wolności dla Michała Sz., rok więzienia dla Pawła Sz. oraz 6 miesięcy dla Zuzanny M.

Argumenty obrony 

Obrońcy oskarżonych wnioskowali o uznanie za niewinnych trojga swoich klientów. Obrońca Michała Sz. Małgorzata Kosucka przekonywała, że zarówno on, jaki dwoje pozostałych podsądnych stanęli w obronie nienaruszalnego dobra, jakim jest obrona godności każdego człowieka oraz jego zdrowia psychicznego.

Dowodziła ponadto, że działania wolontariuszy pro-life były wymierzone w środowisko LGBT, lżyły osoby o odmiennej orientacji seksualnej. Według mec. Kosuckiej Michał Sz. nie planował ataku na furgonetkę Fundacji Pro-Prawo do Życia, przeciwnie "chciał edukować" jej wolontariuszy.

Śledztwo zostało zakończone w czerwcu 2021, a akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia.

Ogłoszenie wyroku zostało zaplanowane na 22 maja. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

as