Zarzuty m.in. znieważenia pokrzywdzonej oraz spowodowania obrażeń ciała poniżej siedmiu dni usłyszał kierowca porsche, który w ubiegłym tygodniu uderzył kobietę na przejściu dla pieszych w Lesznie (woj. wielkopolskie). Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie, którego dotyczy sprawa, miało miejsce w ubiegłym tygodniu w Lesznie (woj. wielkopolskie). Na nagraniu opublikowanym przez policję widać, jak kierujący porsche nie chce przepuścić przechodzącej przez przejście dla pieszych kobiety. Gdy przechodząca zwróciła mu uwagę, kierujący wysiadł z pojazdu i uderzył ją w twarz. Następnie wrócił do samochodu i ruszył, mimo że uderzona stanęła przed pojazdem.
Dzień po zdarzeniu poszkodowana została przesłuchana. Wskutek zajścia doznała ona lekkich obrażeń. 35-letni kierowca został zatrzymany w poniedziałek rano w okolicach Andrychowa.
Dziś rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski poinformował, że mężczyźnie przedstawiono zarzuty.
"Wczoraj wieczorem ten mężczyzna został przesłuchany w Komendzie Miejskiej Policji w Lesznie. Przedstawiono mu trzy zarzuty: znieważenia pokrzywdzonej, spowodowania obrażeń ciała poniżej 7 dni, oraz zarzut zmuszenia do określonego zachowania się i narażenia na niebezpieczeństwo poprzez zepchnięcie tej kobiety z drogi samochodem"
– powiedział Smętkowski.
Dodał, że "wszystkie te czyny zakwalifikowano jednocześnie, jako występki o charakterze chuligańskim. Najsurowszy z zarzutów zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności".
Prokurator podkreślił, że 35-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyraził skruchę.
"Mężczyzna przedstawił też swoją wersję wydarzeń. Powiedział, że został sprowokowany"
– zaznaczył prokurator.
35-letni mężczyzna dziś ma zostać doprowadzony do prokuratury; podjęte zostaną także decyzje o zastosowaniu środków zapobiegawczych.