"Pierwszy wątek dotyczy finansowania kampanii wyborczej z pieniędzy klubu piłki siatkowej Chemik Police. Akt oskarżenia został skierowany przeciwko trzem osobom, m.in. byłej pani prezes tego klubu"
– powiedział rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Marcin Lorenc.
Jak wyjaśnił, ustalono, że była prezes zleciła innej osobie – również objętej aktem oskarżenia - dokonanie analizy marketingowej dla klubu. Osoba ta w tym czasie nie prowadziła działalności gospodarczej. Mężczyzna wystawił za to cztery faktury na ponad 46 tys. zł.
"W rzeczywistości żadne analizy nie zostały wykonane, pieniądze natomiast, które zostały uzyskane i wypłacone z klubu Chemik Police, częściowo następnie służyły do prowadzenia kampanii pani prezes, która nie występowała już jako prezes, ale kandydatka w wyborach parlamentarnych w 2015 r."
– wskazał prok. Lorenc.
Dodał, że drugi akt oskarżenia dotyczy sześciu osób z kierownictwa Zakładów Chemicznych Police, w tym ich byłego prezesa.
"Osoby te posiadały służbowe karty kredytowe. Ustalono, że z tych kart finansowane były nie tylko rzeczy służące celom służbowym, ale też inne wydatki. Płacono nimi m.in. za zakup biżuterii, alkoholi, cygar, zegarków, raz była opłacona wizyta w klubie go-go"
– mówił prok. Lorenc.
Jak wyjaśnił, ponad 200 tys. zł zostało wydane "ewidentnie w sposób niezwiązany z celami służbowymi. Uznano, że czyny zakwalifikowane z art. 286 (oszustwo) miały charakter ciągły. Oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.
Śledztwo w tzw. aferze polickiej ws. nieprawidłowości w Grupie Azoty Zakłady Chemiczne Police nadal trwa. Dotyczy wielu wątków związanych z - jak informowała prokuratura - "oszustwami i innymi przestępstwami na szkodę Grupy Azoty Zakłady Chemiczne". Chodzi głównie o sprawę zakupu, za blisko 29 mln dolarów amerykańskich (ok. 87 mln zł), akcji spółki African lnvestment Group, wydobywającej w Afryce fosforyty. Zdaniem prokuratury, akcje były warte ok. 5 mln zł.
Pierwsze zarzuty w tzw. aferze polickiej postawiono w 2017 r. CBA zatrzymało wówczas dziesięć osób - byłego prezesa Zakładów Chemicznych Police Krzysztofa J., a także byłych członków zarządu Annę P. i Wojciecha N. oraz byłego dyrektora generalnego African Investment Group Tomasza J.