Arcybiskup Grzegorz Ryś przypominał w niedzielnej homilii o nadziei, przytaczając słowa św. Piotra: "Bądźcie gotowi zawsze obronić tę nadzieję, bo ona jest uzasadniona. Bo w niej się kryje racja" – mówił metropolita łódzki.
Abp Ryś odniósł się w ten sposób do pokazanego w sobotę ostatniego filmu braci Sekielskich, który opowiada o kilku przypadkach pedofilii w Kościele.
Dziś bardzo wielu domaga się od nas uzasadnienia nadziei, jaką wiążemy z naszym przyjściem do kościoła. Pod wszystkimi komentarzami, jakie są do wczoraj opublikowanego filmu panów Sekielskich, najczęstszy refren, jaki się pojawia, to: "czemu tam jeszcze chodzicie?". Jaka nadzieja nas tu sprowadza? Czego chcemy bronić i jesteśmy gotowi, jak mówi św. Piotr?
– pytał w homilii arcybiskup Ryś.
Wobec krytyki i ataków na Kościół metropolita nawiązał do obchodzonej niedawno Wielkanocy.
"Nie da się żyć, jeśli nie ma nadziei żywej. Nie da się żyć nadzieją, którą rozumieliśmy pięć tygodni temu, a teraz została przywalona wiedzą, która wgniata nas w ziemie i odbiera nam poczucie sensu. Bez żywej nadziei nie ma życia"
– mówił łódzki arcybiskup.
Na zakończenie homilii Grzegorz Ryś wskazał wiernym, że słowo jest dane po to, aby umieli prosić Boga o Ducha Prawdy.
"Mamy Go w sobie i On: Duch Nadziei, Duch Prawdy i Duch Miłości, poprowadzi nas dalej. To jest ta nadzieja, której będziemy bronić. Jeśli ktoś będzie się o nią pytał, to będziemy jej bronić i zawsze jesteśmy gotowi ją obronić"
– podsumował arcybiskup Ryś.