Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zabrał głos w kwestii tęczowych flag, które w ostatnim czasie są dość mocno eksponowane przez niektóre środowiska. Jak wskazał abp Stanisław Gądecki, wśród katolików flaga-symbol ideologii LGBT jest "kojarzona z rozwiązłością i życiem niezgodnym z przykazaniami Bożymi i z prawem naturalnym".
Dziś w Kościele katolickim rozpoczyna się Adwent - czas oczekiwania na przyjście na świat Jezusa Chrystusa. Zakończą go święta Bożego Narodzenia.
- W Adwencie Kościół zaprasza swoich wiernych do tego, aby byli – podobnie jak Maryja – otwarci na Boże wezwanie, na natchnienia Ducha Świętego, na pełnienie we wszystkim woli Bożej. Zaprasza nas do tego, abyśmy – tak jak Ona – wnosili Jezusa w życie świata, w codzienność ludzi, pośród których żyjemy. Z kolei sakralny charakter pewnych symboli – w tym także obrazów maryjnych – polega na tym, że przynależą one do sfery wyjętej spod władzy i kontroli człowieka. Nie można nimi dowolnie rozporządzać, używać "do czczych rzeczy". Akt manipulacji, przekształcania ich i używania zgodnie z własną wolą jest właśnie próbą przeniesienia danego symbolu do sfery "profanum", czyli jest aktem profanacji.
- mówi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.
W ostatnim czasie Kościół katolicki jest mocno atakowany przez środowiska liberalno-lewicowe, występujące m.in. na pro-aborcyjnych manifestacjach. Kiedy można mówić o profanacji czy znieważeniu świętości?
- O profanacji mówimy wtedy, kiedy u jej sprawcy obecna jest zła intencja; ukierunkowanie na dokonanie profanacji. Sprawca musi mieć świadomość, że jego zachowanie w odbiorze społecznym może zostać odebrane, jako znieważające. Przestępstwo znieważenia może być popełnione wyłącznie z winy umyślnej, a celem sprawcy musi być znieważenie. To oznacza, że nie można znieważyć "przypadkiem" i "niechcący", gdy ktoś nie spodziewa się, że jego zachowanie może zostać odebrane jako znieważenie. Przestępstwo znieważenia może jednak nastąpić, jeśli sprawca działa w zamiarze ewentualnym, czyli jego celem jest wprawdzie manifestacja poglądów, ale jednocześnie zgadza się on, że w powszechnej opinii jego czyn może być uznany za znieważenie
- podkreśla abp Gądecki.
I dodaje:
Tęczowa flaga jest symbolem ruchów skupiających osoby nieheteroseksualne, jest również wyrazem wsparcia dla postulatów LGBT. Wśród katolików jest ona kojarzona z rozwiązłością i życiem niezgodnym z przykazaniami Bożymi i z prawem naturalnym.
Podczas "imprez" pod znakiem tęczowej flagi wykorzystywany - niestety, w złym celu - był też wizerunek Maryi.
- Wykorzystywanie obrazu Matki Bożej dla celów bieżącej walki politycznej – jakkolwiek usiłowano by to usprawiedliwiać – nie jest wyrazem szacunku dla Tej, która zrodziła światu jego Zbawiciela. Wystarczy przenieść tę sytuację na własną rodzinę i pomyśleć o analogicznym potraktowaniu własnej matki, nawet w najświętszej dla nas osobiście sprawie
- wskazał abp Gądecki.